Wykład 551

W poprzednim numerze opublikowałem na tej stronie kilkanaście dowcipów, których bohaterami byli wigilijni solenizanci - Adam i Ewa. Tylko tyle się zmieściło! Dziś do tamtych osiemnastu dodaję kolejne. Nikt w polskim humorze nie wyodrębnił dotąd rozdziału pod tytułem "Adam i Ewa na wesoło". Oto kolejne żarty o pierwszych rodzicach.

Popularne żarty o Adamie i Ewie

Taka kolejność

- Dlaczego Pan Bóg najpierw stworzył Adama,

a dopiero potem Ewę?

- Bo chciał spokojnie pracować, a nie bez przerwy słuchać, jak to się robi.

Peter Staisch z Kolonii

Diabelska sprawka

Po wypędzeniu z raju Ewa nie mogła dojść do siebie. Płakała i złościła się na Adama dniem i nocą. Adam, nie wiedząc jak ją uszczęśliwić i poskromić, udał się po radę do diabła, który był sprawcą wszystkiego złego.

- Jest jej zimno - zawyrokował diabeł.

- Musisz temu zaradzić. Zbuduj dom.

Adam zbudował dom, ale nic to nie pomogło. Ewa wciąż wściekała się na niego i płakała. Poszedł więc drugi raz do diabła po radę.

- Ona potrzebuje rozrywki, by zapomnieć o raju - zawyrokował diabeł.

- Udaj się z nią w nieznane, pokaż jej cuda ziemi. I ta rada okazała się nieskuteczna.

Adam po raz trzeci poszedł do diabła i zagroził, że jeśli mu nie pomoże, zrobi wszystko, aby wraz z żoną wrócić do raju. Zadrżał diabeł, a potem sięgnął na dno wielkiego kufra po jakiś przedmiot. Zawinął go w ogromny liść i rzekł:

- Przekaż ten przedmiot Ewie.

Tak Adam uczynił po powrocie do domu, ale zdrożony natychmiast zasnął. Wczesnym rankiem zbudził go wesoły szczebiot Ewy i po raz pierwszy ujrzał jej rozpromienioną uśmiechem twarz. Rozradowana, nieobecna, wpatrywała się w podarowany jej przez diabła przedmiot.

Było to lusterko...