źródło: x-news
Wezwani na miejsce policjanci i załoga karetki pogotowia na miejscu zastali 24-letnią kobietę, jej konkubenta i dwoje dzieci kobiety w wieku 2 i 3.
Mężczyzna stał nieruchomo i powtarzał "wystrzeliło mi mózg", kobieta była w lepszym stanie. Oboje przyznali, że wypalili nieznany susz, prawdopodobnie były to dopalacze.
Dziećmi zajęła się ich babcia, a nieodpowiedzialną matką zajmie się sąd rodzinny.
CZYTAJ:
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?