Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wystraszone petardami psy trafiły do schroniska i czekają na właścicieli

Zenon Kubiak
Ten pies już został odebrany przez swojego właściciela. Na powrót do domu czeka jednak jeszcze 8 innych czworonogów.
Ten pies już został odebrany przez swojego właściciela. Na powrót do domu czeka jednak jeszcze 8 innych czworonogów. Schronisko dla zwierząt w Poznaniu
Huk odpalanych petard i fajerwerków działa bardzo stresująco na niektóre zwierzęta. Do schroniska przy ul. Bukowskiej w Poznaniu trafiło 9 psów, które w ostatnich dniach uciekły swoim właścicielom.

Apele o nieodpalanie w sylwestra petard i fajerwerków na niewiele się zdają. Wiele osób nie wyobraża sobie bowiem witania Nowego Roku bez odpowiedniej oprawy pirotechnicznej. Huk petard działa jednak stresująco na wiele zwierząt, które w popłochu uciekają.

Część błąkających się zwierzaków odwieziono do schroniska dla zwierząt przy ul. Bukowskiej.

- W tym roku trafiło do nas dziewięć psów, z których jeden został już odebrany przez swojego właściciela. To sytuacja na ten moment, bo sytuacja jest dynamiczna - mówi Małgorzata Lamperska z poznańskiego schroniska dla zwierząt. - W zeszłym roku w sylwestra przyjęliśmy więcej zwierząt, więc cieszy, że jest ich mniej, szkoda jednak, że wiele osób wciąż zachowuje się tak nieodpowiedzialnie i na sylwestrową noc zostawia psa, np. zamkniętego na ogródku, skąd w stresie potrafi uciec - dodaje.

Wciąż jednak jest też wiele psów, które uciekły, ale na razie ich w ogóle nie odnaleziono.

- Było u nas już ponad 10 osób szukających swojego pupila, ale nie było ich wśród tych, które do nas trafiły - mówi Lamperska.

Sylwester w Zdunach - zobacz wideo:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto