Uratować tonącą osobę może każdy. Niepotrzebne są do tego wyspecjalizowane urządzenia, choć i takich nie zabrakło na pokazie ratownictwa lodowego, który w czwartek odbył się na jeziorze Rusałka.
Funkcjonariusze Komisariatu Wodnego Policji w Poznaniu, Państwowej Straży Pożarnej i Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego starali się przede wszystkim udowodnić, że osobie, która wpadła pod lód można pomóc też tym, co akurat mamy pod ręką, np. podając jej szalik, gałąź, kawałek liny czy... sanki.
Ważne jest jednak to, żeby nie wchodzić na lód - tylko się czołgać.
- Czołgamy się dlatego, że wtedy ciężar ciała rozkłada się na większej powierzchni i jest mniejsza szansa, że lód się załamie także pod ratownikiem - wyjaśniali WOPR-owcy.
Ratownikom w pokazie pomagał m.in. Włodzimierz Turkiewicz, prezes Swarzędzkiego Klubu Morsów.
- To dla mnie sama przyjemność - mówił. - Gdy jestem w przerębli organizm zaczyna odreagowywać, wytwarzają się endorfiny, które sprawiają, że się cieszę.
Mors ze Swarzędza wyjaśniał też, dlaczego to samo nie dzieje się z osobami, które nagle wpadną do wody.
- Wtedy jest panika, chaotyczne ruchy, człowiek pije wodę i szybko się wychładza. Ja robię to świadomie, a organizm inaczej reaguje, gdy robi się to celowo, a inaczej gdy przypadkowo.
Pomoc osobom, pod którymi zapadł się lód, musi przyjść bardzo szybko. Dorosła osoba w lodowatej wodzie po minucie traci świadomość, a po trzech drętwieją jej ręce, później całe ciało i nie ma już siły samodzielnie wyjść z wody, nawet jeśli dookoła ma gruby lód, który może ją utrzymać.
Wydobytą osobę trzeba jak najszybciej rozgrzać. Zaprowadzić w ciepłe miejsce, przebrać, okryć czymś ciepłym, i podać ciepły, ale nie gorący płyn do picia. Serwowanie alkoholu nawet dorosłym jest wykluczone, ponieważ daje on tylko złudne uczucie ciepła.
Aby zobaczyć więcej zdjęć, przejdź do galerii |
**
**
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?