18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabawa w "kotka i myszkę"?

PB
Sanepid nie ma odpowiednich narzędzi do tego, aby walczyć z producentami „dopalaczy”. Wygląda na to, że sprzedawcy szkodliwych substancji wciąż będą grać państwu „na nosie”. Osoby, które liczyły na to, że urzędy sprawnie poradzą sobie z problemem tzw. „dopalaczy”, muszą się srogo zawieść. Sprzedawcy – Państwo 1:0!

Zabawa w "kotka i myszkę"?

Kilka miesięcy temu informowaliśmy o problemie dopalaczy w naszym mieście. Pełna definicja tego zagrożenia brzmi: środek zastępczy – produkt, substancja lub produkt zawierający substancję pochodzenia naturalnego lub syntetycznego, który ma działanie odurzające lub psychotropowe i w tym celu jest stosowany. Pisaliśmy o sklepie z dopalaczami na ulicy Łubieńskiego. Potem pojawił się sklep na ulicy Roosevelta. Problem dotyczył młodych ludzi, często 12- i 13-latków, którzy trafiali do szpitala po zażyciu takich środków!

Sprawą zainteresowała się policja oraz Sanepid. – Dopalacze to temat, który ciągle jest na świeczniku. Jest to sprawa, która jest trudna – przyznaje Danuta Winiarska, dyrektor gnieźnieńskiego Sanepidu. Na terenie naszego kraju obowiązuje zakaz produkcji i wprowadzania takich produktów. Kiedy Sanepid na swoim terenie dopatrzy się wprowadzania takich produktów, podejmuje decyzję o wstrzymaniu do obrotu na okres 18 miesięcy. Wtedy dochodzi do przeprowadzenia badań, ale także uzyskania opinii, czy ta substancja kwalifikuje się jako środek zastępczy. Jeśli tak, to wydana zostaje decyzja o wstrzymaniu do obrotu, a także zniszczenie środka i kara grzywny – minimum 20 tys. zł.

– Mamy rozpoczętych sześć postępowań administracyjnych, a chodzi o dwa sklepy – mówi Barbara Bultrowicz, kierownik Sekcji Higieny Pracy w gnieźnieńskim Sanepidzie. – Problem tkwi w tym, że w czasie prowadzonej działalności podmioty się likwidują. Kiedy okaże się, że jeden kończy działalność, w tym samym miejscu powstaje kolejny. Musimy na nowo podejmować postępowanie administracyjne. A to jest bardzo uciążliwe. Nowy podmiot prowadzony jest często przez te same osoby, które wprowadzają te same produkty pod nową nazwą i nową etykietą – wyjaśnia B. Bultrowicz.

Do tej pory Sanepid wydał trzy grzywny, dwie po 20 tys. zł. i jedną za 40 tys. zł. Okazuje się jednak, że sklepy się odwołują. Na jakiej podstawie? – Często chodzi o samą definicję środka zastępczego. Oczekuje się, że inspektor Sanepidu ma udowodnić, że osoba, która sprowadza takie produkty robi to po to, żeby klient zastosował to jako środek zastępczy. Jest to fizycznie niemożliwe do zrobienia. Jest to niewystarczające, ponieważ druga strona się broni. Na opakowaniu jest informacja, że środek nie jest przeznaczony do spożycia. Możemy działać tylko w granicach prawa – podkreśla B. Bultrowicz.

Mimo najlepszych chęci, urzędnicy z Sanepidu mają związane ręce w tej sprawie. – Dzisiaj zabieramy jedne produkty, potem pojawiają się inne. Nie sposób codziennie chodzić na kontrolę. I tak dobrze, że takie produkty są nam przekazywane dobrowolnie. Nie mamy instrumentów siłowych – mówi B. Bultrowicz.

Na pocieszenie można powiedzieć, że gnieźnieński Sanepid zatrzymał ok. 250 produktów tego typu. Ich wartość oscyluje w granicach 8 tys zł. Co z tego, że nakładane są kary, skoro nie mogą zostać wyegzekwowane?
– Rano przed otwarciem do takiego sklepu są są dostarczane ilości na dany dzień. Tacy sprzedawcy to nie są pojedyncze osoby i nieznające tematu. Mają w Polsce po kilkanaście czy nawet kilkadziesąt punktów. Całe sztaby prawników są zaangażowane w obronę takich ludzi. To będzie trwało. W momencie, kiedy dana substancja znajdzie się na zakazanej liście, to natychmiast pojawią się inne. Pozostaje nam apelować do rodziców, nauczycieli, aby edukować młodych ludzi.

W odniesieniu do sklepu na ul. Roosevelta (o którym niedawno pisaliśmy) toczą się dwa postępowania administracyjne, co do których już złożono odwołania... Sklep nadal działa.

Zobacz więcej:

Dopalacze powracają? [a]https://gniezno.naszemiasto.pl/walka-z-dopalaczami-bedzie-skuteczniejsza/ar/c1-2201972;Walka z dopalaczami będzie skuteczniejsza?[/a]
Dopalacze w Gnieźnie. Protest ponad politycznymi podziałami

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto