W Lubinie oba zespoły stworzyły sobie kilka wybornych sytuacji. Już na początku meczu dwiema znakomitymi interwencjami popisał się Jasmin Burić. Bramkarz Lecha Poznań najpierw obronił groźny strzał Jana Vlaski, a chwilę później po uderzeniu tego samego piłkarza Zagłębia zbił futbolówkę na poprzeczkę.
Kolejorz obudził się dopiero w drugiej połowie. Świetną indywidualną akcją popisał się Łukasz Trałka. Następnie Martin Polacek obronił groźny strzał Denisa Thomalli.
W 63. min. szczęście znów uśmiechnęło się do Buricia. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka skozłowała w polu karnym Lecha, po czym musnął ją Jarosław Jach i futbolówka trafiła w słupek! Kilkadziesiąt sekund później golkiper mistrza Polski wygrał pojedynek sam na sam z Adrianem Rakowskim.
ZOBACZ TAKŻE:
Goście dopięli swego w 81. min. W polu karnym świetnym zagraniem popisał się Trałka, a akcję wykończył niczym rasowy snajper Paulus Arajuuri. Fiński obrońca technicznym strzałem z 13 metrów pokonał Polacka. Rewanż na Bułgarskiej odbędzie się 19 listopada. Początek o godz. 20:45.
Mecz w Lubinie był kolejną (po niedzielnej wizycie na Łazienkowskiej) podróżą sentymentalną Jana Urbana. Nowy szkoleniowiec Lecha cztery lata temu prowadził zespół Zagłębia. To nie był zbyt udany etap jego kariery, gdyż po siedmiu miesiącach pracy został zwolniony za słabe wyniki.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?