Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zakon oblatów chce rozwiązać spór o przedszkole na Świerczewie

Grzegorz Okoński
- Jest mi szczerze i głęboko przykro, że spowodowaliśmy tyle rozterek, autentycznie wbrew naszym intencjom – zapewniał rodziców dzieci o. Paweł Zając.
- Jest mi szczerze i głęboko przykro, że spowodowaliśmy tyle rozterek, autentycznie wbrew naszym intencjom – zapewniał rodziców dzieci o. Paweł Zając. Grzegorz Okoński
Być może jednak uda się rozwiązać sprawę Przedszkola nr 7 na poznańskim Świerczewie. W czwartek podczas spotkania z rodzicami dzieci o. Paweł Zając, prowincjał zakonu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, zapewniał, że zgromadzenie chce działać dla dobra dzieci.

Tydzień temu rodzice niespodziewanie dowiedzieli się, że oblaci zerwali umowę z miastem, budowane przez zakonników na ich działce przedszkole nie będzie publiczne a prywatne, o charakterze katolickim, a dotychczasowe przedszkole przy ul. Mikołowskiej, zostanie w lipcu zamknięte. Zaskoczeni rodzice dowiedzieli się też, że szacunkowy koszt miesięcznego pobytu w nowym przedszkolu będzie wynosił około 500 złotych, choć oblaci chcą rozmawiać z każdym z rodziców, zwłaszcza z tymi, którzy byliby zainteresowani kontynuacją nauki dziecka, lecz nie mają możliwości finansowych.

- Jest mi szczerze i głęboko przykro, że spowodowaliśmy tyle rozterek, autentycznie wbrew naszym intencjom – mówił o. Paweł Zając. - Popełniliśmy błąd, przedstawiając informacje w taki sposób i nie takie, jakie są zgodne z naszym zamierzeniem. Odebrałem od was wiele listów, petycję, przeczytałem wiele komentarzy w Internecie i zapewniam, że nie chcemy zamykać przedszkola, ani działać na szkodę dzieci.

Ojciec Paweł Zając podkreślał, że idea była ku czemuś, a nie przeciwko czemuś: zgodnie z listem intencyjnym podpisanym wcześniej z miastem oblaci uznali, że ponieważ dotychczasowy stary budynek przedszkola nie powinien być już remontowany, to wybudują na swojej działce nowy budynek przedszkola, który dzierżawiony przez miasto, będzie siedzibą przedszkola publicznego. Ale w czasie postępu prac, spotkali się z pytaniem, czy, by zachowując dotychczasowy personel przedszkola i bardzo dobre opinie o nim, nie poszliby dalej – nie przejęliby odpowiedzialności za nie w duchu myśli Kościoła. Nie mówiono rodzicom wcześniej, bo ojcowie nie podjęli konkretnych postanowień – co jak się okazało, było błędem.

- Szanuję przedszkola publiczne, i nie uważam, że są złe: chcieliśmy tylko przyjąć to przedszkole pod skrzydła instytucji kościelnej, by głosić szczytną misję – mówił o. Paweł. - Uspokajam jednocześnie, że dotychczasowy budynek nie grozi zawaleniem i zapewne może jeszcze rok, dwa, albo kilka lat funkcjonować. Tak samo zapewniam co do kosztów – nie przesądzamy kwoty miesięcznego utrzymania dziecka, bo jej po prostu nie znamy: nie powinna paść wcześniej kwota szacunkowa, podana bez obliczeń, która nigdy w czasie naszych spotkań nie padła.

Oblaci spotkają się w poniedziałek z przedstawicielami miasta. Zaproponują, by przedłużyć funkcjonowanie dotychczasowego przedszkola do czasu, gdy miasto nie znajdzie – nie wybuduje w okolicy przedszkola publicznego, a jednocześnie, na próbę, będą w tym czasie równolegle uruchamiać przedszkole katolickie. Obiecali, że na bieżąco będą wiernych informować o wyniku rozmów.

- Jesteśmy w stanie zrezygnować z naszych planów dla państwa bezpieczeństwa: chcemy rozwiązania nie salomonowego, ale dobrego dla dzieci – zapewnił prowincjał oblatów.

Arcybiskup Gądecki: Bezpieczeństwo narodowe mniej ważne niż pomoc uchodźcom - zobacz wideo:

źródło: TVN24/x-news.pl.

POLECAMY:

Poznań na gorąco

Zdjęcia ze studniówek

Wypadki, korki, drogi

Rozrywka

Quizy - sprawdź, czy wiesz

Nowe miejsca w Poznaniu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto