Autorką projektu jest młoda Japonka, która straciła mamę w wypadku samochodowym. Jest to próba poradzenia sobie ze stratą bliskiej osoby i chęć podzielenia się przeżyciami ze światem, ale także zachęcenia ludzi do zatrzymania się i chwili refleksji nad życiem.
Zobacz też: Przyjdź na Ulicę27 i zobacz teatr [Kraków za darmo, program]
- Pierwsza tablica powstała na murach opuszczonego domu w moim sąsiedztwie w Nowym Orleanie po tym jak straciłam ukochaną osobę. Od tego czasu ludzie z pasją zaczęli wznosić ściany w swoim sąsiedztwie. Powstało ich ponad 200, w ponad 40 krajach i 15 językach - tłumaczy swój pomysł autorka Candy Chang.
Tablice, do których każdy przechodzień może dopisać swoją myśl, kończąc zdanie zaczynające się od słów "Zanim umrę chcę...", mają przypomnieć ludziom, co jest najważniejsze w życiu. Każdy projekt powstaje niezależnie nakładem czasu, pracy i pieniędzy osób, które chcą wznieść tablicę w swoim otoczeniu.
Krakowska ściana życzeń i refleksji stanęła przed Małopolskim Ogrodem Sztuki przy ul. Rajskiej i cieszy się ogromną popularnością - momentalnie zapełnia się najróżniejszymi życzeniami. Część jest zabawna jak: "chcę posadzić kwiatki, które nie zwiędną", "zapalić papierosa" albo "mieć granatnik do AK 74". Są też życzenia bycia pokochanym i zakochania się, a także zwiedzania różnych zakątków świata. My w gąszczu napisów znaleźliśmy nawet "chcę spalić ujot".
Atrakcja, będzie stała do końca wakacji. Tablica jest regularnie czyszczona, aby każdy chętny znalazł miejsce na swoje życzenia.
Zobacz życzenia mieszkańców Krakowa na tablicy "Zanim umrę, chcę"
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
