Stoiskowe półki uginają się od ciężaru zniczy. Choć do Wszystkich Świętych pozostał jeszcze prawie tydzień, ludzie już tłumnie przybywają na cmentarze.
- Już dziś zaczęłam sprzątać grób. Znicze kupię jutro, później będzie mniejszy wybór i większe kolejki – mówi pani Stanisława, 72-letnia mieszkanka Poznania.
Symboli święta przypadającego 1 listopada na pewno nie zabraknie, nawet dla tych najbardziej wybrednych. W ostatnich latach pojawiła się moda m.in. na znicze na prąd. Lampki działają na dwie baterie i świecą do 30 dni.
- Elektryczne znicze kupują szczególnie ludzie młodzi. Chociaż najlepiej sprzedaje się klasyka – mówi pani Halina, jedna ze sprzedawczyń zniczy. – Klienci boją się, że droższe lampki będą większą pokusą dla złodziei – podsumowuje.
To właśnie prostych, tradycyjnych zniczy jest najwięcej. Można je kupić nie tylko na przycmentarnych stoiskach, ale także w kwiaciaraniach, marketach czy na targowiskach.
Za najmniejsze i najprostsze wzory zniczy zapłacimy od 2 do 4 złotych. Za znicze bardziej fantazyjne - w kształcie dużych serc lub z podobizną papieża trzeba zapłacić nawet 40 złotych.
- Na szczęście nie wszyscy oszczędzają na ozdobach stawianych na grobach – przyznaje z uśmiechem pani Halina. – Najlepsi klienci kupują nawet po kilkanaście zniczy i nie patrzą na cenę. W końcu takie święto mamy tylko raz do roku.
HALLOWEEN Sprawdź, gdzie się bawić | 7 CUDÓW POZNANIA Weź udział w plebiscycie | KONKURSY MM POZNAŃ sprawdź co możesz wygrać |
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?