Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ZTM Poznań - 758 zł za jazdę bez biletu. I to drugi raz!

Mateusz Pilarczyk
Na tym przystanku bez biletu wsiadł do autobusu Aleksander Połczyński. Jego podróż zakończyła się dopiero na pętli, a konsekwencją był mandat oraz oczekiwanie na policję.
Na tym przystanku bez biletu wsiadł do autobusu Aleksander Połczyński. Jego podróż zakończyła się dopiero na pętli, a konsekwencją był mandat oraz oczekiwanie na policję. Waldemar Wylegalski
Poznań ma jedne z wyższych kar za jazdę komunikacją miejską bez biletu. Kwotę 758 zł za jazdę na gapę bez kosztującego 2,80 zł można uznać za przesadę. Tak twierdzi przynajmniej Aleksander Połczyński, który po raz drugi walczy z ZTM Poznań.

ZTM Poznań - 758 zł za jazdę bez biletu. I to drugi raz!

- 10 lutego około godziny 21.00 wsiadłem do autobusu linii 82 na przystanku Sochaczewska. Po paru minutach została przeprowadzona kontrola biletowa. Przyznałem się, że nie posiadam biletu ani dokumentów tożsamości - opowiada Aleksander Połczyński. - Kontrolerzy powiedzieli że wezwą policje i pojedziemy na zajezdnię i zablokują autobus do momentu przyjazdu policji, oraz wystawią mi mandat za zatrzymanie autobusu - dodaje.

Tak też się stało, ale pasażer bez biletu chciał rozwiązać sprawę inaczej. Opłata za nieuzasadnione zatrzymanie lub zmianę trasy pojazdu wynosi bowiem aż 560 zł. Chciał wyjść z autobusu i oddać telefon oraz klucze do momentu przyjazdu policji. Miało to zagwarantować, że nie ucieknie. - Rok temu przy podobnej sytuacji kontrolerzy żądali ode mnie telefonu - mówi Połczyński.

CZYTAJ: Jechał bez biletu, ma zapłacić 858 zł kary za...

Mandat za brak biletu już zapłacił. Nie ma jednak zamiaru popuszczać w sprawie 560 zł. Skierował już do Zarządu Transportu Miejskiego pismo z odwołaniem od kary. Skarży się w nim również na zachowanie kontrolerów.
ZTM już zajął się sprawą. Sprawdzono m.in. monitoring autobusu.

- Wszystkie czynności kontrolerskie zostały przeprowadzone zgodnie z regulaminem, a reklamacja pasażera dotycząca nałożonej opłaty za nieuzasadnione zatrzymanie pojazdu zostanie rozpatrzona zgodnie z obowiązującymi procedurami - informuje Bartosz Trzebiatowski, rzecznik ZTM Poznań.

ZTM Poznań wyjaśnia, że wchodząc do autobusu linii numer 82 pasażer zawarł umowę przewozu, a tym samym był zobowiązany posiadać ważny bilet. Jeśli go nie miał, powinien posiadać dokument potwierdzający jego tożsamość - choć w Polsce nie ma obowiązku chodzenia z takim dokumentem. Jeśli pasażer nie ma np. dowodu tożsamości, to musi liczyć się z konsekwencjami, w tym z dodatkową opłatą.

- Kontrolerom biletowym nie wolno stosować środków przymusu bezpośredniego. Najczęstszą stosowaną procedurą jest podróż na końcowy przystanek, gdyż tylko takie działanie umożliwia weryfikację danych osobowych gapowicza, niezbędnych do wystawienia opłaty - dodaje rzecznik ZTM Poznań.

Aleksander Połczyński czeka teraz na rozpatrzenie odwołania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto