Przed tym meczem w obu klubach doszło do małych rewolucji. W Sportino w ciągu tygodnia rozwiązano kontrakty z aż czterema zawodnikami, z kolei w PBG Basket posadę trenera stracił Eugeniusz Kijewski.
Popularnego „Kijka” w Inowrocławiu zastąpił na ławce jego dotychczasowy asystent Tomasz Jankowski, który jest jednym z kandydatów do roli nowego szkoleniowca poznańskiej drużyny. Bez wątpienia swoje notowania mógł znacznie zwiększyć, wygrywając mecz w Pucharze Polski ze Sportino.
Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane z lekkim wskazaniem na poznaniaków, którzy po 10 minutach prowadzili 25:22, a ostatniego kosza równo z dźwiękiem syreny zdobył Robert Tomaszek. W poznańskiej drużynie znów świetnie spisywał się James Maye, który zdobył w tej fazie gry 9 punktów.
W drugiej kwarcie na parkiecie pojawił się kontuzjowany ostatnio Andrija Cirić i od razu pokazał, ile znaczy dla drużyny. Serb regularnie zdobywał punkty i walczył o piłki pod koszem. W efekcie PBG Basket po 6 minutach drugiej kwarty prowadził już 46:31.
Przewagę 15 punktów udało się utrzymać do przerwy, ale wszyscy zastanawiali się, co będzie w trzeciej kwarcie, która w tym sezonie zazwyczaj zaważała na porażkach PBG Basket. I faktycznie, pierwsze minuty lepiej rozpoczęli gospodarze, zwłaszcza Slavisa Bogavac, który dwukrotnie trafił za trzy punkty. W pewnym momencie przewaga poznaniaków zmalała do 8 punktów, ale na koniec kwarty wynik brzmiał 71:60 dla zespołu prowadzonego przez Tomasza Jankowskiego.
Czwarta kwarta to rozpaczliwa pogoń Sportino, która omal nie przyniosła im powodzenia. Po 36. minutach poznaniacy prowadzili już tylko 80:75. Na 33 sekundy przed końcem przy stanie 85:81 dla PBG Basket Wojciech Szawarski zgubił piłkę, Duvnjak sfaulował Daya, a ten trafiając oba wolne sprawił, że przewaga poznaniaków zmalała do zaledwie dwóch punktów.
Później Artur Robak sfaulował Szawarskiego, który wytrzymał presję i wykorzystał oba rzuty wolne. Quinton Day próbował jeszcze trafić z dystansu, ale bez powodzenia i mecz 88:85 wygrał PBG Basket, który tym samym awansował do kolejnej rundy pucharu Polski.
Najwięcej punktów dla PBG Basket zdobyli james Maye (18) i Robert Tomaszek (16), Świetny powrót do drużyny zanotował także Andrija Cirić.
Czy to zwycięstwo oznacza, że zespół wychodzi z kryzysu? Trudno powiedzieć, bo jednak z tak rozbitym organizacyjnie Sportino wygrać po prostu wypadało. Więcej będzie można powiedzieć po sobotnim spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański.
Sportino Inowrocław - PBG Basket Poznań 85:88
Kwarty: 22:25, 16:28, 22:18, 25:17.
PBG Basket: Maye 18, Tomaszek 16, Cirić 11, Białek 8, Waczyński 8, Graves 6, Duvnjak 5, Radke 4, Mowlik 0,Semmler 0, Bartosz 0.
Sportino: Day 25, Bogavac 21, Stanevicius 13, Robak 8, Budzinauskas 4, Raczyński 2,Żytko 1, Wierzbicki 0, Burdacki 0, Stężewski 0, Grod 0.
Czytaj też: |
Supertyper koszykarski - decydująca kolejka! Czas na ostatnią, 13 kolejką konkursu Supertyper koszykarski. Czekamy na Wasze typy dotyczące meczu PBG Basket z Polpharmą. Po niej poznamy Supertypera! |
Pokaż swoje stylizacje wygraj udział w pokazie Fashion in Charge | informacje, porady, konkursy | sprawdź gdzie się bawić |
Zasady głosowania w wyborach europejskich 9 czerwca
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?