Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Black Friday po polsku, czyli wielka ściema zamiast obniżki. Eksperci ostrzegają! Sprawdź, na co uważać

Karol Pomeranek
Karol Pomeranek
W Polsce Czarny Piątek to nie rokroczne czyszczenie magazynów... Na co uważać? Sprawdź w naszej galerii.
W Polsce Czarny Piątek to nie rokroczne czyszczenie magazynów... Na co uważać? Sprawdź w naszej galerii. Pixabay
Jeśli ktoś nastawia się, czy w tzw. Black Friday czy Cyber Monday kupi wymarzony produkt za bezcen, studzimy zapędy. Jak wynika z rokrocznych „Świątecznych Barometrów Cenowych” firmy doradczej Deloitte, pomiędzy drugim a czwartym piątkiem listopada, w Polsce różnica w obniżonych cenach analizowanych kategorii produktów wynosi z reguły średnio ok. 3-5 proc. Nie więcej.

Prawdą jest, że w Black Friday możemy kupić nasz wymarzony telewizor z 80-procentową bonifikatą. Tyle tylko, że... w Stanach Zjednoczonych. W Polsce Czarny Piątek to nie rokroczne czyszczenie magazynów i zmiana sklepowych ekspozycji. Rozdmuchany często do Czarnego Tygodnia czy nawet Czarnego Miesiąca, pozwala handlowcom generować piki sprzedażowe tuż przed równie lukratywnym dlań okresem świątecznym.

- Rzeczywiście, wśród konsumentów panuje słuszne przekonanie, że obniżki w Polsce są wówczas niższe od oczekiwanych, niż na przykład w USA. Niedosyt pojawia się zwłaszcza w sytuacji, gdy na witrynie sklepowej zamieszczony jest olbrzymi komunikat o obniżkach „do 80%”, a po wejściu do sklepu okazuje się, że faktycznie owe 80% dotyczy tylko jednego z produktów, a ceny pozostałych obniżone zostały w niewielkim stopniu

- mówi Aleksandra Piszczorowicz z Europejskiego Centrum Konsumenckiego.

Black Friday 2023. Obniżki w Polsce? 3 do 5 procent

Sytuację na polskim rynku potwierdzają badania. Ze "Świątecznych Barometrów Cenowych" firmy doradczej Deloitte wynika, że pomiędzy drugim a czwartym piątkiem listopada, kiedy to właśnie przypada BF, różnica w obniżonych cenach analizowanych kategorii produktów wynosi z reguły średnio ok. 3-5 proc.

W ocenie przedstawicielki ECK, widoczne jest również zjawisko „rozdmuchiwania” przez handlowców tej w założeniu jedynej w roku okazji na tanie zakupy do wyprzedaży tygodniowych czy nawet miesięcznych.

- Mamy w tym przypadku do czynienia z zabiegiem stricte marketingowym, który ma za zadanie wykreować sprzedażowy pik w okresie przed Świętami Bożego Narodzenia. Black Friday tak naprawdę stał się pretekstem, akcją promocyjną mającą na celu nakręcenie sprzedażowej koniunktury, zjawiskiem popkulturowym, i ma niewiele wspólnego z faktycznym festiwalem wyprzedażowym

- podkreśla nasza rozmówczyni.

W Polsce Czarny Piątek to nie rokroczne czyszczenie magazynów... Na co uważać? Sprawdź w naszej galerii:

Świadomość konsumentów wzrasta

Choć jako konsumenci podatni jesteśmy na przekazy reklamowe i dajemy się wciągnąć w zakupowy wir, konsumenci – w ocenie przedstawicielki Europejskiego Centrum Konsumenckiego – jesteśmy coraz bardziej świadomi.

- Świadomość konsumencka z roku na rok się poprawia

- ocenia Aleksandra Piszczorowicz.

Czytaj także: Przed nami Black Friday i Cyber Monday. Jak nie dać się nabić w butelkę? Unijna dyrektywa chroni konsumentów

Nie tylko świadomość. Także prawo. Zgodnie bowiem z treścią obowiązującej od 1 stycznia tego roku unijnej dyrektywy Omnibus, w każdym ogłoszeniu o obniżce ceny podaje się wcześniejszą cenę stosowaną przez podmiot gospodarczy w okresie, który nie może być krótszy niż 30 dni przed zastosowaniem obniżki.

Black Friday 2023. Uwaga na oszustów!

W ocenie ekspertów grupy Intrum, choć Czarny Piątek może być doskonałą okazją do zaoszczędzenia kilku groszy na wymarzonych zakupach czy prezentach świątecznych, może być też przyczyną zbędnego wydania sporych kwot.

- Po pierwsze, dlatego że oszuści czyhający na nasze pieniądze w sieci, nie śpią, a po drugie, zarówno online, jak i podczas zakupów stacjonarnych możemy wydać znacznie większe kwoty niż planowaliśmy, jeżeli będziemy nieświadomi i podatni na różne techniki sprzedażowe, które w ten weekend na pewno będzie stosować wiele marek. Nie warto paść ofiarą tzw. fałszywych promocji

- apeluje Intrum, a w galerii poniżej podpowiada, jak uniknąć takiego scenariusza.

W Polsce Czarny Piątek to nie rokroczne czyszczenie magazynów... Na co uważać? Sprawdź w naszej galerii:

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Black Friday po polsku, czyli wielka ściema zamiast obniżki. Eksperci ostrzegają! Sprawdź, na co uważać - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto