Duet śremskich podróżników nie zwalnia tempa! Jacek Borowski i pies Diego podróżują motocyklem elektrycznym przez Polskę

Po ostatniej wyprawie rowerem elektrycznym przez Wielkopolskę duet podróżników ponownie wyruszył w trasę. Tym razem jest to Electric Mototrip, który wystartował w sobotę, 8 lipca spod Stadionu Narodowego w Warszawie.

Głównym celem tego wydarzenia jest tzw. test elektromobilności. Chcemy sprawdzić ile kilometrów można pokonać tymi motocyklami. Przez niektórych uważane są za pojazdy typowo miejskie, a nasza grupa sprawdzi czy nadają się na trasy długodystansowe. Jednocześnie sprawdzimy jak wygląda infrastruktura ładowania takich motocykli w Polsce. Czy jest na tyle dostępna, że można wyruszyć w taką podróż

- powiedział nam Jacek Borowski dodając, że ta wyprawa to pierwsze takie przedsięwzięcie w historii Polski i jest jednocześnie próbą pobicia rekordu naszego kraju.

Wspominany Electric Mototrip jest pierwszym w Polsce długodystansowym rajdem, którego uczestnicy podróżują motorami elektrycznymi. Grupa motocyklistów wraz z Jackiem Borowski i psem Diego mają do pokonania 3500 kilometrów drogami miejskimi i poza miejskimi o różnym ukształtowaniu. Jak zdradził nam nasz rozmówca wyprawa jest nie tylko sprawdzeniem technologii i dostępnej infrastruktury.

Podczas rajdu będziemy prowadzić kampanię informacyjną na temat znaków drogowych dedykowanych dla pojazdów elektrycznych. Są to znaki D23b i D23c. Pierwszy z nich oznacza stację paliw z punktem ładowania pojazdów elektrycznych. Drugi dotyczy punktu ładowania pojazdów elektrycznych

- tłumaczy nasz rozmówca.

Jacek Borowski i Diego podczas tej wyprawy podróżują motocyklem amerykańskiej marki Zero, model DSR/X. Jak zdradził śremianin jest to duży motocykl turystyczny, którego budowa i konstrukcja umożliwiła zamontowanie specjalnego kosza, w którym podróżuje jego czworonożny przyjaciel. Cała akcja Electric Moto Trip to inicjatywa kilku osób, które stworzyły aplikację dla motocyklistów, We are Bikers. Patronat nad wydarzeniem objął Polski Związek Motorowy.

Wspomnianą trasę 3500 kilometrów dookoła Polski chcemy przejechać w 10 dni. Planujemy zakończyć nasz rajd 18 lipca przy Stadionie Narodowym. Jednak zostawiamy sobie dzień rezerwy na wypadek niespodziewanych zdarzeń. Wyprawa ma zostać wpisana do Księgi Rekordów Polski. Jest jeden warunek. Każdy uczestnik tej wyprawy, czyli wszystkie 10 osób i pies muszą razem dojechać do mety

- zaznaczył Jacek Borowski.

Wyprawę z udziałem naszych podróżników można śledzić w mediach społecznościowych. Jednocześnie zachęcamy do wsparcia kolejnej wyprawy Jacka Borowskiego i psa Diego podczas której nasz niezwykły duet podróżników zamierza odwiedzić schroniska dla bezdomnych zwierząt na terenie Europy.