Irańczyk oficjalnie piłkarzem Lecha Poznań. Ali Gholizadeh podpisał z Kolejorzem kontrakt. "Chcę walczyć z klubem i kibicami o sukcesy"

Saga z transferem Aliego Gholizadeha ciągnęła się bardzo długo. Na przeszkodzie stały przede wszystkim sprawy formalne. Po wstępnym dogadaniu się obu stron, Irańczyk musiał otrzymać pozwolenie na pobyt w Unii Europejskiej, który wygasł mu z końcem czerwca. Po przylocie do Poznania klub złożył wniosek o pozwolenie na pracę. Po wszystkich formalnościach, 27-letni skrzydłowy złożył podpis pod kontraktem. Jego umowa będzie obowiązywała do 30 czerwca 2026 roku. Nieoficjalnie mówi się, że ten zawodnik miał kosztować zespół z Poznania 1,8 mln euro. Jeśli informacje się potwierdzą, będzie to najdroższy transfer nie tylko w historii Lecha Poznań, ale także całej ekstraklasy.

Zobacz też: Dyrektor Akademii Lecha Poznań Marcin Wróbel o szkoleniu, skautingu i wzmocnieniach. "Chcemy być europejską Akademią"

Dołącza do nas jakościowy piłkarz z olbrzymim doświadczeniem. Ma nietuzinkowe umiejętności, bo potrafi wygrać na małej przestrzeni pojedynek, potrafi wyjść za plecy obrońców, czy obsłużyć dobrym podaniem swoich kolegów na boisku. Od lat ma liczby, czyli asysty, a także przepiękne bramki. Pamiętamy przecież jego udane występy na mundialu - wyjaśnia na oficjalnej stronie Kolejorza dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa.

Urodzony w Teheranie zawodnik do Kolejorza przechodzi z belgijskiego RSC Charleroi, choć ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w tureckim ekstraklasowiczu Kasimpasie. Tam jednak zbyt wiele się nie nagrał. Po zaledwie czterech spotkaniach doznał urazu kolana, z którym zmaga się do dzisiaj. Obecnie Irańczyk rozpoczął rehabilitację pod okiem klubowych fizjoterapeutów i lekarzy. Mówi się, że do treningów na pełnych obrotach ma powrócić na przełomie sierpnia oraz września.

W przeszłości Gholizadeh miał okazję grać przeciwko Kolejorzowi. Było to w 2020 roku w eliminacjach do Ligi Europy. Wówczas w spotkaniu rozgrywanym w Belgii lechici wygrali 2:1, natomiast nowy nabytek poznaniaków zaliczył asystę przy honorowym trafieniu dla Charleroi.

- Teraz jestem w Lechu, by razem z klubem oraz kibicami powalczyć o sukcesy. Cieszę się, że tutaj jestem. Trzy lata temu spotkałem się z Lechem, bo graliśmy przeciwko sobie w eliminacjach do Ligi Europy. Mój zespół przegrał, ale pamiętam, że zaliczyłem wtedy asystę przy jedynym trafieniu dla Charleroi. Wiem więc już trochę o klubie i o mieście, a także o trenerze, który prowadzi obecnie Lecha. Przed przyjściem tutaj starałem się trochę dowiedzieć o Poznaniu i o Lechu - mówi na stronie Lecha nowy nabytek niebiesko-białych.

Gholizadeh jest pierwszym Irańczykiem w Lechu Poznań, natomiast kolejnym w ekstraklasie. Pierwszym zawodnikiem z tego kraju był Farshad Ahmadzadeh ze Śląska Wrocław. W zeszłym sezonie w barwach Pogoni Szczecin zadebiutował inny gracz z Iranu Yadegar Rostami.

Nowy skrzydłowy Kolejorza jest także wielokrotnym reprezentantem kraju. Jesienią zeszłego roku był w kadrze swojej narodowej drużyny podczas mistrzostw świata rozgrywanych w Katarze. Jego kadra niestety nie wyszła z grupy.