Wybierz region

Wybierz miasto

    Zgłoś komentarz do moderacji

    Zastanawialiście się kiedykolwiek dlaczego w barze "Metka" jeden raz kaszanka podawana jest we flaku, a raz bez? ...To proste...jak klienci nie dojedzą to potem dostają na talerzu ten przegląd z całego tygodnia wraz z toną zmieszanej z nią cebulą, której nawet kucharz pokroić w drobną kostkę nie potrafi. Na kuchni syf, a obsługa to już jest kompletny brak słów - tak wyszczekane te panienki; w szczególności jedna "blondyna", która zapewne do szorowania kibli nawet by się nie nadawała. Załoga "Metki" się popisała, ale tylko na pokaz podczas rewolucji. Potem to już naprawdę totalne dno. Gessler, widząc to, co ja (podczas mojej ostatniej wizyty), w życiu nie podpisałaby się pod tą rewolucją. A co do czynszu - nic jak widać nie dzieje się bez powodu, jakaś sprawiedliwość musi być na tym świecie.

    KOD

    Polecamy!