dobra rada. jako doświadczona (niegdyś) w maturalnych bojach, dam tegorocznym abiturientom dobrą radę- tym, że czegoś od lat nie było i nikt się tego- tematu, nie spodziewa i w tym roku, się nie sugerujcie, bo jak na ironię losu, to właśnie może się pojawić. taki właśnie przypadek miałam ja ileś lat wstecz ;) na szczęście była to współczesność- ostatnia epoka, jaką się na polskim przerabia, więc neurony miały jeszcze co nieco do przewodzenia ;D powodzenia i połamania piór Wam życzę! :-)
