Wybaczcie, że się czepiam pierdół,. ale pytanie brzmiało: "Kogo podejrzewa porucznik?", a nie "Kogo można najbardziej podejrzewać na podstawie tekstu?". To jest spora różnica, co nie? Gratuluję Użytkowniczce, która domyśliła się, o co chciał zapytać autor zagadki :)