Kulczykpark zbyt tani?

Prokuratura w Zielonej Górze postawiła kolejny zarzut osobie z poznańskiego samorządu zaangażowanej w procedurę sprzedaży gruntu w centrum miasta rodzinie Kulczyków. Po byłym dyrektorze Wydziału Urbanistyki i Architektury i dyrektorze Geopozu oskarżonym jest Michał Parysek, były członek Zarządu Miasta.

Zdaniem zielonogórskiej prokuratury, Michał Parysek, sprawując nadzór nad służbami miejskimi, przygotowującymi przetarg, nie wykazał staranności, wskutek czego miasto sprzedało grunty zbyt tanio, traktując go jako park, a nie teren inwestycyjny. Rzeczoznawca, którego opinią posłużyła się prokuratura, określił cenę gruntu na 13 mln zł, gdy należąca do Grażyny Kulczyk firma Fortis kupiła go za 6 mln zł.

- Były architekt miejski oraz dyrektor Geopozu wykonywali swe czynności rzetelnie, uczciwie, w interesie miasta, zgodnie z planem ogólnym, wytycznymi konserwatora, studium uwarunkowań – powiedział ,,Gazecie Poznańskiej” Michał Parysek. – Ani ja, ani nikt z tych ludzi nie ponosi odpowiedzialności za to, że po sprzedaży gruntów Rada Miasta zmieniła zasady zagospodarowania gruntu, do dziś zresztą nie uchwalając planu zagospodarowania.
Zdaniem Michała Paryska, zarzuty mu stawiane są niepoważne.