Marsz Pileckiego – poznaniacy pamiętają o rotmistrzu [zdjęcia]

Witold Pilecki to jeden z najsłynniejszych bohaterów II wojny światowej. Jego najbardziej znanym wyczynem było dobrowolne zostanie więźniem obozu koncentracyjnego w Auschwitz. 19 września 1940 r. Pilecki celowo dał się złapać w urządzonej przez gestapo łapance, ponieważ zamierzał prowadzić działalność wywiadowczą w obozie - w tym czasie niewiele było wiadomo o tym, co się dzieje za murami obozów koncentracyjnych.

To jego meldunki sprawiły, że świat dowiedział się o tym, co się działo w Oświęcimiu. Sam Pilecki uciekł z obozu w kwietniu 1943 r., po czym bezskutecznie zabiegał o zrealizowanie przez polskie podziemie planu wyzwolenia obozu.

Później brał jeszcze m.in. udział w Powstaniu Warszawskim, a po zakończeniu wojny dalej prowadził działalność wywiadowczą, zbierając informacje o represjonowaniu żołnierzy AK przez NKWD. Został aresztowany 8 maja 1947 r., a 15 maja 1948 r. skazany na śmierć i stracony.

13 maja w Poznaniu jak co roku ulicami miasta przeszedł marsz upamiętniający postać rotmistrza. Data nie jest przypadkowa - tego dnia przypada rocznica urodzin Pileckiego.

W marszu oraz uroczystościach pod Pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego przy al. Niepodległości wzięło udział kilkuset poznaniaków - starych, młodych, kibiców i harcerzy.

W trakcie marszu skandowano hasła m.in. "Pileckiego pamiętamy - komunistom żyć nie damy", "Polska w zgliszczach - brakuje rotmistrza", "Raz sierpem, raz młotem - czerwoną hołotę", "Żołnierze wyklęci - cześć ich pamięci".

- Idąc w tym marszu, zastanawiałem się, dlaczego w nim idę, dlaczego wy w nim idziecie i dlaczego jest tak wielu, których tutaj dzisiaj brakuje – mówił Włodzimierz Buczyński, który przybliżył wszystkim zgromadzonym postać Pileckiego.

Po uroczystości uczestnicy marszu pozostawili przed pomnikiem biało-czerwone flagi.

Zobaczcie zdjęcia: