Łącznie gapowicze winni są miastu około 50 milionów złotych. W ciągu roku, jak informuje Iwona Gajdzińska z MPK w Poznaniu, przeprowadzanych jest od 15 do 20 tys. egzekucji komorniczych.
Zobacz też: MPK Poznań: Poznań Business Run z perspektywy pasażera
MPK w Poznaniu wciąż próbuje dochodzić swoich roszczeń wobec gapowiczów, mimo iż od 2009 roku kontrolą biletów zajmuje się Zarząd Transportu Miejskiego.
Wydawać by się mogło, że po upływie roku od wystawienia mandatu, kara ulega przedawnieniu, a MPK ściga dłużników nielegalnie... Prawda jest jednak taka, że każda nowa czynność prawna sprawia, że czas zaczyna się liczyć od nowa. Czyli jeśli po 11 miesiącach MPK zwróci się do sądu (komornika) o egzekucję, to zawiesza się czas biegu przedawnienia. Nawet jeśli nie udało się ściągnąć długu.
Gapowicze, którzy na czas nie uiścili naliczonych kar, muszą się liczyć ze znacznie zwiększonymi wydatkami.
Skomentuj:
MPK w Poznaniu nie odpuszcza gapowiczom
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?