Powstająca apteka na poznańskim osiedlu Rusa będzie nie tylko największa w całym regionie. Będzie też pierwszą, w której przewidziano częściową samoobsługę. Inną nowością jest specjalny pokój dla klienta, któremu farmaceuta udzieli praktycznych porad i wyjaśnień.
Już sam nietypowy kształt elipsy wznoszonego budynku na os. Rusa budzi powszechne zainteresowanie. Otóż właśnie tam na parterze najwięcej powierzchni zajmie apteka. Przygotowany projekt wraz z aranżacją wnętrza pokazuje, że takiej apteki poznaniacy jeszcze nie mają.
Szklana elipsa
Dla apteki wygospodarowano ponad 160 m kw. z głównym wejściem od ulicy. Cała jej frontowa ściana wygięta w łagodną elipsę będzie przeszklona. Na niej zawiśnie apteczny szyld.
- Architektura budynku narzuciła nam pewne ramy, które musieliśmy uwzględnić w naszym projekcie. Na pewno będzie to apteka bardzo nietypowa - zapowiada Jadwiga Wisłowska, farmaceutka i przyszła właścicielka.
Nad jej funkcjonalnością i urodą pracowała poznańska firma Archikram, która w ,,aptecznej architekturze’’ jest wyspecjalizowana. Do tej jednak pory wykonywała zlecenia głównie dla warszawiaków. Główną zaletą ratajskiej apteki będzie skupienie na jednej powierzchni apteki recepturalnej, zielarni i drogerii nastawionej na biokosmetyki.
Ta ostatnia część będzie dostępna w samoobsłudze. W niej poza środkami higienicznymi będą kosmetyki pielęgnacyjne, które mają sprzedawać wyłącznie zawodowe kosmetyczki. One więc będą fachowymi doradcami potrafiącymi ocenić stan cery i dobrać odpowiedni krem. Tutaj też planowane są pokazy firmowe z udziałem najlepszych fachowców.
Farmaceuta jako doradca
Rozmowa pacjenta z farmaceutą przy okienku ogranicza się do podania recepty, bądź kupna środka sprzedawanego bez recepty. Jadwiga Wisłowska, która farmację kończyła na niemieckiej uczelni w Hamburgu i tam pewien czas pracowała w aptece, przywiozła do Poznania nowy obyczaj, który poszerza funkcję apteki i aptekarza.
- Chcę wprowadzić pokój pacjenta, w którym będzie mógł zasięgnąć indywidualnej porady. Obserwowałam to za granicą i myślę, że chętnie z tego skorzystają poznaniacy - mówi farmaceutka.
W kameralnym pomieszczeniu klient będzie mógł wysłuchać szczegółowych wyjaśnień na temat działań ubocznych realizowanego na receptę leku. Farmaceuta ostrzeże wtedy, z jakimi preparatami nie wolno go łączyć i czym nie należy popijać. Te dodatkowe informacje okazują się bardzo ważne, bo wielu chorych nie zdaje sobie sprawy, że nieświadomie można wzmacniać działanie leku, bądź osłabiać.
To mają być, jak słyszymy, także porady intymne. Jak się okazuje, wiele osób wstydzi się prosić o pampersy dla dorosłych, nie wie, jak nazwać dolegliwości, które nie są przeznaczone dla wielu uszu. Lekarz nie zawsze ma czas na wyjaśnianie, jak należy postępować przy stosowaniu środków higienicznych. Warunki kameralne ułatwią to, a ,,pani magister’’, jak nazywamy panią aptekarz, wystąpi w poszerzonej, nowej roli.
Tylko nieco ponad 47% Polaków chce skrócenia tygodnia pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
