MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie przystąpią do rozgrywek?

MIL
Nad Mieszkiem Gniezno zbierają się czarne chmury. Klub ma problemy ze skonstruowaniem budżetu na nadchodzący sezon i może nie przystąpić do rozgrywek. – Już od kilku tygodni mieliśmy kłopoty, ale nie chcieliśmy ...

Nad Mieszkiem Gniezno zbierają się czarne chmury. Klub ma problemy ze skonstruowaniem budżetu na nadchodzący sezon i może nie przystąpić do rozgrywek. – Już od kilku tygodni mieliśmy kłopoty, ale nie chcieliśmy przed końcem ligi o tym głośno mówić – wyjaśnia Dawid Frąckowiak, sekretarz Mieszka. Jak policzyli działacze z Gniezna, na prawidłowe funkcjonowanie zespołu potrzebne jest 300 tysięcy złotych na rundę.
– Wiosną dostaliśmy znaczą część tej kwoty od miasta i naszego głównego sponsora LNB. Resztę zorganizowaliśmy od mniejszych firm – dodaje Frąckowiak.
Główny darczyńca Mieszka zawiesił wspieranie zespołu, gdyż przeznaczył swoje środki na nową inwestycję. W tej sytuacji w klubowej kasie nie ma już zbyt wielu pieniędzy.
– Teraz dysponujemy 52 zł i ciężko będzie nam z tą kwotą coś zdziałać – martwi się sekretarz.
Na dobrą sprawę klub ma już tylko niewielkie zaległości finansowe za ostatni sezon.
– Nie są to sumy, które powalają na kolana. Największy problem to środki na działalność bieżącą. Tych brakuje i nie wiadomo czy się znajdą. Mamy wstępne zapewnienie od prezydenta Gniezna, że miasto wspomoże nas kwotą w wysokości 150.000 zł. To jednak dopiero połowa budżetu na najbliższe półrocze – mówi Frąckowiak. Obecnie ważą się losy piłkarskiego trzecioligowca. Jak mówią jego władze decyzja o wycofaniu z rozgrywek jest realna, ale na pewno nie zostanie podjęta w pięć minut. W piątek na konferencji prasowej ma być znane ich stanowisko.
– Jeśli nie będziemy widzieli możliwości zebrania pieniędzy, to nie przystąpimy do rozgrywek. Obawiam się, że w grę nie będą wchodzić występy w klasie okręgowej, do której byśmy spadli, jeśli się wycofamy. Mamy ciągle nadzieję, że ktoś nam pomoże. W przeciwnym razie zmuszeni będziemy rozwiązać klub – kończy Frąckowiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto