Jeszcze pierwszego dnia rowery wzbudzały zainteresowanie, lecz niewiele osób decydowało się na wypożyczenie i pierwszą przejażdżkę. Częściej kończyło się na zwykłym oglądaniu jednośladu i próbie zainstalowania aplikacji, w której zarejestrowanych było około 600 osób. Z biegiem czasu, na mieście widać więcej osób poruszających się na zielonych jednośladach. Z informacji przekazanych przez Wojciecha Jachima, rzecznika prasowego NiOL, w pierwszym tygodniu, w aplikacji Roovee zarejestrowało się ponad 1700 osób. Rowery miejskie były w tym czasie wypożyczane prawie cztery tysiące razy.
Do tej pory użytkowanie jednośladów nie generuje zbyt wielu problemów, a mieszkańcy nie zgłaszają żadnych uwag, co do samego roweru.
- Do rowerów nie ma żadnych uwag. Wpływa niewiele pytań, ale dotyczą one głównie aplikacji. Nie wszyscy wiedzą, jak wpłacić środki na konto użytkownika - mówi Wojciech Jachim.
Należy pamiętać o tym, że kończąc podróż, rower musimy zostawić na stojaku w strefie postoju lub w jej najbliższym otoczeniu. Pozostawienie jednośladu poza strefą postoju kosztuje dodatkowo 10 złotych, a poza obszarem funkcjonowania 200 złotych. Takich przypadków było jednak niewiele.
- To pojedyncze przypadki wynikające głównie z błędów użytkowników, którzy chcieli przerwać przejazd, a przez przypadek dokonali zwrotu - informuje Wojciech Jachim.
Aby skorzystać z roweru miejskiego, musimy pobrać na telefon bezpłatną aplikację Roovee, zarejestrować się i wpłacić środki na swoje konto. Każda minuta użytkowania jednośladu kosztuje 6 groszy.
ZOBACZ TEŻ:
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?