Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Oszuści grasują w Poznaniu. Emeryci stracili setki tysięcy złotych!

Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Oszuści często działają w kilkuosobowych grupach. Często znają oni nasz numer telefonu, czy imię bliskiej nam osoby. Nie pozwalają oni na przerwanie połączenia
Oszuści często działają w kilkuosobowych grupach. Często znają oni nasz numer telefonu, czy imię bliskiej nam osoby. Nie pozwalają oni na przerwanie połączenia Janusz Wojtowicz/zdjęcie ilustracyjne
Tylko we wrześniu w samym Poznaniu zgłoszono 17 oszustw metodą na wnuczka bądź na policjanta. Ofiarami padali seniorzy. Jedno z małżeństw, mieszkających na poznańskich Winogradach, straciło w wyniku działań oszustów 40 tys. złotych.

Spis treści

Seniorzy ofiarami fałszywej komendantki

Piątkowe popołudnie, 22 września. Do małżeństwa emerytów mieszkającego na jednym z osiedli na poznańskich Winogradach dzwoni telefon komórkowy z nieznanego numeru. Osoba po drugiej stronie przedstawiła się jako komendantka policji i poinformowała seniorkę, że jej wnuk Mikołaj miał wypadek.

- Powiedziała, że szybko są potrzebne pieniądze na operację po wypadku. Co jakiś czas “policjantka” podawała do telefonu osobę, która przedstawiała się jako Mikołaj. Był on zapłakany, mówił, że trzeba to zrobić szybko, bo go wszystko boli i nie może wytrzymać - relacjonuje Zbigniew, drugi wnuk pokrzywdzonego małżeństwa, który rozmawiał ze swoimi dziadkami następnego dnia po zajściu.

Cała rozmowa trwała około 25 minut. Przez cały czas rozmówcy nie pozwali seniorce na rozłączenie się.

- Po kilkunastu minutach rozmowy rzekoma policjantka zapytała moją babcię, ile ma pieniędzy w domu. Odpowiedziała, że ma 40 tys. zł. Po kolejnych 10 minutach budowania atmosfery napięcia i dawania do telefonu rzekomego Mikołaja, który cały czas płakał, “komendantka policji” stwierdziła, że pod blok babci pojedzie kurier policyjny. Na dźwięk domofonu babcia miała zejść na dół i przed wejściem do klatki przekazać gotówkę - opowiada Zbigniew.

“Kurier” zjawił się pod klatką po kilku minutach. Seniorka czas rozmawiała przez telefon z oszustką.

- Osoba odebrała od babci pieniądze, po czym kazali czekać na powrót Mikołaja. Zabronili przy tym kontaktowania się z rodziną - mówi wnuk oszukanej seniorki.

Jego zdaniem, dziadkowie musieli być wcześniej obserwowani, ponieważ osoby dzwoniące znały numer telefonu komórkowego seniorki, wiedziały jak na imię ma jeden z jej wnuków oraz bardzo szybko pojawili się pod klatką oszukanego małżeństwa.

Seniorzy ofiarami naciągaczy. Wnuk miał potrącić kobietę w ciąży

Dodaje, że prawdziwy policjant przyjmujący zgłoszenie następnego dnia poinformował ich, że nie jest to pierwsze tego typu zgłoszenie na poznańskich Winogradach.

- Policjanci z Komisariatu Policji Poznań – Północ odebrali zgłoszenie o oszustwie metodą „na policjanta”. Seniorka otrzymała telefon od kobiety podającej się za policjantkę. Oszustka poinformowała ją, że jej wnuk potrącił na pasach ciężarną kobietę, a kaucja wynosi 40 tys. zł. - przekazała Małgorzata Meloch z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

O tym, że małżeństwo padło ofiarą oszustwa, dowiedziało się następnego dnia rano.

- Dopiero następnego dnia, dzięki wizycie członka rodziny, kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa – dodaje Małgorzata Meloch.

Podkreśla, że wciąż trwa śledztwo w tej sprawie.

Sami dziadkowie pana Zbigniewa to osoby w podeszłym wieku. Babcia Zbigniewa i Mikołaja, który oczywiście był cały i zdrów oraz nikogo nie potrącił, jest osobą niedowidzącą. Z kolei dziadek także jest osobą schorowaną, która do końca nie ma świadomości tego, co się stało.

Osoby w podeszłym wieku kontra plaga oszustw

Mimo licznych apeli policji, jakie od lat kierowane są do seniorów, a także do ich bliskich, wciąż masowo padają oni ofiarami metod na wnuczka, policjanta, pracownika socjalnego, administracji i tym podobnym.

- W samym wrześniu poznańscy policjanci otrzymali zgłoszenia o 17 skutecznych oszustwach metodą na legendę. W tym 10 na funkcjonariusza publicznego, (policjanta, pracownika socjalnego), oraz 7 gdzie przestępcy podawali się np. za członka rodziny lub sprzedawcę - przekazują policjanci.

Oszustwo miało miejsce na terenie osiedla wyposażonego w monitoring, policjanci zatem sprawdzą także nagrania w okolicy miejsca zamieszkania ofiary.

- Jeżeli uda się uchwycić moment przekazania pieniędzy, policjanci analizują takie nagranie utrwalenia wizerunku oszusta a następnie ustalenia jego tożsamości - informuje Meloch.

Jedną z ostatnich tego typu akcji przeprowadzonych przez wielkopolską policję był ich udział w targach Viva Seniorzy na MTP, gdzie przestrzegali oni uczestników i apelowali o zachowanie czujności.

- Schemat działania oszustów zazwyczaj jest podobny. Przestępcy podają się za lekarzy, pracowników administracji, wnuczków, uzdrowicieli czy policjantów. Wykorzystują presję czasu, element zaskoczenia, grają na emocjach ofiary, która zwyczajnie chce pomóc osobie znajdującej się w potrzebie - opisują policjanci.

Seniorzy ofiarami naciągaczy, mimo apeli

Dlaczego więc wciąż tak wiele osób daje się złapać na legendy oszustów?

- Osoba, która pada ofiarą oszustów odczytuje ich legendę za prawdziwą. Wówczas zobowiązania wobec jej rodziców, dzieci, czy wnuków wyprzedzają wszystkie inne zobowiązania. Uruchamia się mechanizm, że naszą powinnością jest pomaganie i wspieranie bez “zadawania zbędnych pytań”. Oszuści bazują na wywołanie określoną informacją emocji, co ogranicza racjonalność ofiary i podejmuje się decyzje, które mają związek ze wspieraniem, ratowaniem i pomocą osobom, które są nam genetycznie najbliższe - mówi Prof. UAM dr hab. Iwona Przybył, socjolożka badająca między innymi relacje rodzinne.

Policjanci przestrzegają, aby zachować czujność i ostrożność w kontaktach z obcymi. Jeśli oszust podaje się za naszego krewnego, rozłącz się i skontaktuj się z tą osobą bezpośrednio. Nie przekazuj przez telefon swoich danych, numerów i haseł do kont bankowych, kwoty oszczędności. Nie opowiadaj obcym o planach życiowych swoich czy członków rodziny. Nie przekazuj obcym pieniędzy ani wartościowych przedmiotów. Nie otwieraj drzwi, zanim nie sprawdzisz kto przyszedł.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Obserwuj nas także na Google News

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Oszuści grasują w Poznaniu. Emeryci stracili setki tysięcy złotych! - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto