Alejandro Camacho Gonzales, prezydent Komitetu Organizacyjnego, IV Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny stanu Hidalgo otwierał w krawacie... Politechniki Poznańskiej.
W inauguracji, w której wystapili ,,Poligrodzianie", wziął udział Grzegorz Sobociński, radca kulturalny Ambasady Polskiej w Meksyku. Krawat ów szef imprezy dzień wcześniej dostał od dyrektora administracyjnego PP, Mirosława Stroińskiego. 130-tysięczne Tulancingo, w którym odbywa się Festiwal, to już ostatnie miejsce na trasie koncertów Zespołu Tańca Ludowego Politechniki Poznańskiej ,,Poligrodzianie". Podczas niespełna miesięcznego pobytu w Meksyku grupa wystapiła już ponad 20 razy! Festiwale bowiem to nie tylko galowe imprezy w dużych miastach, ale także wyjazdy do często odległych, mniejszych miejscowości.
Wszędzie polski folklor przyjmowany jest wręcz
entuzjastycznie, ,,Poligrodzianie" rozdają dziesiątki autografów, oklaskiwani są na stojaco. - Nie widziałam Polaka od pół roku, a wy w dodatku z Poznania! -
ucieszyła się z przyjazdu ,,Poligrodzian" do Ixmiquilpan znana dobrze sympatykom teatru Barbara Prądzyńska z ,,Biura Podroży". Poznanianka, która od 8 lat podróżuje po świecie. W szkołach 30-tysięcznego Ixmiquilpan (miasto Indian Otomies) prowadzi warsztaty teatralne, a w tutejszym tea- trze przygotowuje wspólnie z przyjaciółmi z Holandii i Meksyku spektakl.
Festiwal w Tulancingo potrwa do niedzieli. Po przykrych doświadczeniach na podobnej imprezie w Tuli, ,,Poligrodzian" bardzo zaskakuje tutejsza sprawna organizacja i zgoła nie meksykańska punktualność.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?