Sylwester i pies
Natalia Stempniak potwierdza, że wiele psów boi się wystrzałów, co jest szczególnie odczuwalne w noc sylwestrową. Właściciele psów mogą zaobserwować różne objawy strachu i lęku u swojego pupila, są to przyspieszony oddech, ślinienie się, niepokój, wycie i szczekanie, niekontrolowane oddawanie moczu i kału.
Czy podawać w sylwestra psu leki uspokajające?- Ich podawanie w ten wieczór nie rozwiąże problemu, jednak, na pewno pomoże przetrwać ten ciężki czas naszemu psu.
Lekarka mówi, że warto już teraz, kilka dni przed sylwestrowymi szaleństwami zgłosić się do lekarza weterynarii, by ustalić i dobrać odpowiednią metodę pomocy dla zwierzaka.
- Pamiętajmy, że nie każdy pies reaguje na leki w taki sam sposób, a środki należy dobrać dla każdego psa indywidualnie - przypomina.
Natalia Stempniak ostrzega również, że samodzielne podawanie jakichkolwiek leków bez konsultacji z lekarzem weterynarii może być niebezpieczne dla naszego ulubieńca.Natalia Stempniak z Gabinetu Weterynarii Filemon podpowiada, jak pomóc psu 31 grudnia, tuż przed pokazem sztucznych ogni.
Przede wszystkim wyprowadzamy psa, obowiązkowo na smyczy, odpowiednio wcześniej, najlepiej w miejsce które zna, by czuł się tam bezpiecznie.
Warto przygotować dla psa jego ulubione zabawki, a także pozostawić legowisko w miejscu, w którym było do tej por., bo właśnie tam zwierzę czuje się bezpiecznie.
Zdaniem lekarza weterynarii trzeba również zachować spokój i wykazać się cierpliwością wobec pupila.
- Nie krzyczmy na zwierzę gdy zaczyna szczekać, to nie pomoże, a tylko spotęguje stres – twierdzi lekarka.
Najlepiej odwrócić uwagę czworonoga zabawką lub odpowiednią komendą którą piesek zna, np.”siad”.
Można również kilka dni wcześniej dietę psa uzupełnić o większe ilości węglowodanów, np ryż.
By ulżyć pupilowi można zamknąć okna w domu i przysłonić je zasłonami, dobrze też włączyć TV lub radio ze spokojną muzyką. Na pewno nie można zostawiać zwierzęcia samego i wyjść np. na zabawę sylwestrową.
Lekarz weterynarii z gabinetu Filemon podpowiada, że jednym z rozwiązań jest oswajanie psa z hałasem. Ju ż kilka miesięcy wcześniej trzeba zacząć „odwrażliwiać” psiaka, tzn stopniowo przyzwyczajać pieska do głośnych dźwięków - ale jest to opcja dla cierpliwych i wytrwałych właścicieli - komentuje Natalia Stempniak. a
ą
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?