- Na razie jest nas sześciu, ale wiemy, że kilku policjantów, na przykład dwie osoby z policji konnej, chciałoby się do nas przyłączyć - mówi Dariusz Białkowski, szef komisariatu wodnego i prezes klubu morsów. - Kąpiel w zimnej wodzie to hobby, ale przydatne. Już nieraz się zdarzało, że podczas służby policjant wpadł do lodowatej wody lub wszedł do niej, by ratować ludzkie życie. Takie ćwiczenia mogą zapobiec między innymi szokowi termicznemu - tłumaczy.
W klubie są nie tylko policjanci wodni, bo... - Nigdy nie wiadomo, co się zdarzy na służbie, czy poza nią. Dobrze jest być przygotowanym na każdą ewentualność - zaznacza Dariusz Białkowski.
Wśród osób, które wzięły udział w inauguracji działalności klubu (w jeziorze Kierskim) był Zbigniew Paszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Do tej pory poznaliśmy go jako zapalonego cyklistę. - Pierwszy raz spróbowałem zimowej kąpieli trzy lata temu - tłumaczy. Pytany o powody mówi krótko: - Zrobiłem to z ciekawości i spodobało mi się. To dobre dla zdrowia i kondycji - dodaje.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?