Wszystko dlatego, że zabawa kosztowała więcej niż 500 tysięcy złotych, które przeznaczyło na nią miasto. Tymczasem miejscy urzędnicy, w reakcji na medialne informacje, mówią, że organizator ma na to jeszcze sporo czasu i zauważają, że rozliczył się już prawie w całości.
Sponsorzy znalezieni przez agencję mieli pokryć różnicę między przekazaną przez miasto kwotą 500 tys. zł, a rzeczywistym kosztem imprezy. Dodajmy, że organizator, Grupa Show, został wybrany bez przetargu. Miejscy urzędnicy twierdzą, że takowy wcale nie musiał się odbyć.
Zobacz także: Sylwester na placu Wolności w Poznaniu [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Mieliśmy koncepcję na organizację imprezy w stylu lat 80. i podjęliśmy decyzję, że jeśli jakaś firma będzie w stanie ją przygotować na naszych warunkach, to podpiszemy z nią umowę. Estrada Poznańska nadzorowała to, by ta właśnie wizja była realizowana - mówi "Głosowi" Sławomir Hinc, były zastępca prezydenta Poznania.
Hinc nie widzi też problemu w terminach, których miała nie dotrzymać agencja Grupa Show. Jego zdaniem, są imprezy, których organizatorzy nie rozliczają się nawet przez rok. - Zaskakujące jest dla mnie to, że nie minęły nawet trzy tygodnie od nowego roku, a mówi się już o długach organizatora - twierdzi Sławomir Hinc.
Co jest powodem tych opóźnień? - Na krótko przed samą imprezą wycofał się jeden z naszych głównych sponsorów. Mieliśmy wtedy wybór - odwołać sylwestra lub go zorganizować. Wybraliśmy tą drugą możliwość - wyjaśnia Michał Lorens z Grupy Show, organizującej miejskiego sylwestra.
Więcej informacji na stronie Głosu Wielkopolskiego
Najważniejsze informacje z Poznania - zamów nasz newsletter
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?