Radioaktywny kobalt w Poznaniu przechowywany był w 22 (każdy waży od 45 do 70 kg) zamkniętych pojemnikach typu PRJ-100 i Ps-5b (widoczne na zdjęciach).
Jak podaje PAA, pojemniki zabezpieczone przed otwarciem nie stanowią zagrożenia dla zdrowia ludzi i nie powodują skażenia środowiska.
Policja i eksperci Państwowej Agencji Atomistyki sprawdzą czy kobalt, który zginął z magazynów w Poznaniu, był przechowywany prawidłowo.
- Nie wykluczamy żadnych możliwości. Sprawdzamy punkty skupu złomu, ponieważ ktoś mógł ukraść pojemniki, żeby je potem sprzedać - informuje mł. asp. Maciej Święcichowski z KWP w Poznaniu.
źródło: x-news
Źródło bez pojemnika osłonnego stanowi zagrożenie dla zdrowia w przypadku długotrwałego (co najmniej ponad godzinę) przebywania w jego pobliżu - informuje Monika Kaczyńska, Rzeczniczka Prasowa Prezesa PAA
Akcję poszukiwania promieniotwórczego Co-60 prowadzi Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego i poznańska policja.
Poznań szuka promieniotwórczego kobaltu!
Jeśli znalazłeś w Poznaniu jeden z 22 skradzionych pojemników ze znakiem promieniotwórczości (tzw. „koniczynką”), dzwoń na policję lub służbę dyżurną wojewody wielkopolskiego (tel. 61 854 99 00 lub 61 854 99 10).
Zastosowanie kobaltu Co-60
Izotop kobaltu Co-60 używany jest w medycynie (radioterapia i sterylizacja sprzętu medycznego i odpadów medycznych) a także w przemyśle spożywczym - do utrwalania żywności. Służy także m.in. do prześwietlania złącz spawanych i kontroli poziomu napełnienia zbiorników.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?