Dyspozycja wyjazdu do akcji brzmiała zwyczajnie: pojazd w rowie. Tymczasem na miejscu okazało się, że na terenie Fortu VI do fosy schronu wartowniczego stoczył się samochód, a w środku znajduje się uwięziony kierowca.
Co się stało? Mężczyzna w chłodny dzień chciał się ogrzać i wsiadł do auta. Mocno zaparowane szyby utrudniły mu widoczność i nie zauważył, że samochód zaczyna zjeżdżać do fosy. Na szczęście suchej.
Strażakom udało się dotrzeć do poszkodowanego od strony bagażnika i ewakuować go z pojazdu. Nic mu się nie stało.
ZOBACZ TAKŻE:
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?