Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słynny skrzypek nie został wpuszczony na pokład samolotu. PLL LOT tłumaczy się z fatalnej pomyłki

Michał Mieszko Skorupka
Michał Mieszko Skorupka
Absurdalna sytuacja na lotnisku. Znany muzyk nie został wpuszczony na pokład samolotu
Absurdalna sytuacja na lotnisku. Znany muzyk nie został wpuszczony na pokład samolotu Materiały prasowe
W minioną niedzielę na lotnisku w Wilnie doszło do kuriozalnej sytuacji. Znany skrzypek Janusz Wawrowski zamierzał wrócić samolotem ze stolicy Litwy do Warszawy. Nie został jednak wpuszczony na pokład, gdyż pracownik personelu stwierdził, że futerał ze skrzypcami artysty nie zmieści się w tzw. przymiarze bagażowym. Muzyk sprawdził, że instrument ma wymiary zgodne z regulaminem obowiązującym na stronie przewoźnika. Pomimo tego, musiał wracać do Polski autokarem. Cała sytuacja została opisana na Facebooku skrzypka. Do sprawy odnieśli się już przedstawiciele linii lotniczych.

Janusz Wawrowski, utalentowany skrzypek, dyrektor artystyczny międzynarodowych festiwali oraz wykładowca Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie opisał w swoich mediach społecznościowych nieprzyjemną sytuację, do której doszło w niedzielę 5 lutego na lotnisku w Wilnie.

Muzyk zamierzał tego dnia udać się ze stolicy Litwy do Warszawy. Obsługa samolotu PLL LOT nie pozwoliła mu jednak wejść na pokład samolotu. Wszystko za sprawą futerału ze skrzypcami, jaki artysta chciał zabrać ze sobą w rejs.

Nie pozwolono mi wnieść ze sobą skrzypiec. Obsługa naziemna przedstawiła mi dwie opcje: umieścić instrument w łuku bagażowym pod pokładem lub zostać w Wilnie; nie wykazując żadnego zrozumienia dla wartości skrzypiec. Pani z LOT-u powiedziała, że "zobaczymy czy się zniszczą w łuku” (dosłownie). Nie przyjęto również do informacji mojego tłumaczenia, że od wielu lat podróżuję różnymi liniami lotniczymi ze skrzypcami i, że przyleciałem do Wilna tymi samymi liniami. W trakcie setek poprzednich lotów nigdy nie zabroniono mi zabrać skrzypiec do samolotu. Wszystko odbyło się w bardzo nieprzyjemnej atmosferze, co nie spotkało mnie przedtem w żadnych innych liniach i na innym lotnisku - napisał na Facebooku Janusz Wawrowski.

"Instrument to nie tylko narzędzie. To przedłużenie ciała muzyka"

W dalszej części swojego wpisu, muzyk wyjaśnia, że pomimo zakupionego biletu na lot za około 2 tysiące złotych, musiał zrezygnować z rejsu i zorganizować sobie transport na własny koszt. Skrzypek wrócił do stolicy kraju autokarem, spędzając w podróży osiem godzin.

Artysta sprawdził również na stronie PLL LOT zasady przewożenia bagażu podręcznego liniami przewoźnika.

Zawsze możesz zabrać ze sobą jeden bagaż podręczny do 8 kg o łącznej sumie wymiarów nieprzekraczającej 118 cm…Dodatkowo, przysługuje Ci przedmiot osobisty do 2 kg, np... torba na laptopa. Futerał zważyłem na taśmie - niecałe 6 kg. Łączne wymiary mojego futerału wynoszą dokładnie 118 centymetrów. I miałem torbę z tabletem - opisuje w poście Janusz Wawrowski.

Skrzypek podkreślił następnie, że to nie pierwszy raz, gdy muzycy muszą mierzyć się z niezrozumieniem obsługi linii lotniczych.

Instrument to nie tylko narzędzie. To przedłużenie ciała muzyka, spędzamy z nim setki, jak nie tysiące godzin. Wydawać by się mogło także oczywiste, że skrzypce mające prawie 340 lat są zbyt cenne, na podróżowanie w luku bagażowym. Widać nie dla wszystkich - skwitował artysta.

Skrzypek nie został wpuszczony do samolotu. Jest komentarz PLL LOT

Głos w sprawie zabrali przedstawiciele Polskich Linii Lotniczych LOT. W oświadczeniu przewoźnika czytamy m.in. że całe zejście było wynikiem błędnej oceny sytuacji, której dokonał niedoświadczony członek personelu.

W tym konkretnym przypadku mało doświadczony pracownik firmy handlingowej, obsługującej PLL LOT, podjął błędną decyzję na podstawie faktu, że futerał ze skrzypcami nie zmieścił się w tzw. przymiarze bagażowym. Jest nam niezmiernie przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Dokonamy zwrotu za niewykorzystaną część biletu oraz dołożymy wszelkich starań, aby tego typu sytuacje nie miały miejsca w przyszłości. Jesteśmy w stałej współpracy z wieloma orkiestrami i filharmoniami, pomagając im w przewozie różnych instrumentów - zapewniły krajowe linie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto