Ostatnia zima i wysokie temperatury sprawiły, że na stoku Malta Ski śnieg nie spadł ani z nieba, ani ten sztuczny, z armatek. Teraz ma się to zmienić.
- To była pierwsza taka zima w historii naszego stoku, śnieg w ogóle się nie pojawił. Narciarze cały zeszły sezon jeździli po szczotkach – przypomina Paweł Cielewicz z Malta Ski.
Jak przygotować sprzęt do wyjazdu na narty - zobacz film
Stok Malta Ski w Poznaniu będzie miał pierwszą taką maszynę w Polsce. Włosi będą nadzorować jej prace przez internet
Łagodne zimy skłoniły właścicieli stoku do niespodziewanej inwestycji, która ma zakończyć kłopoty ze śniegiem. Od poniedziałku na stoku przy ul. Wiankowej trwa montaż i uruchamianie nowoczesnej maszyny do produkcji śniegu. Waży ponad 10 ton, przyjechała z Włoch, wyprodukowała ją firma Demaclenko. Produkuje 30 metrów sześciennych śniegu na dobę.
- Będzie to pierwsza taka maszyna w Polsce i jedna z nielicznych w Europie. Do tej pory na polskich stokach działały armatki produkujące sztuczny śnieg w minusowych temperaturach lub w nielicznych przypadkach kryształki lodu. Nasza zacznie produkować prawdziwy śnieg, będzie suchy, o bardzo niskim poziomie wilgotności, można by z niego ulepić bałwana
– opowiada Paweł Cielewicz.
Maszyna stoi już na górze poznańskiego stoku przy wyjeździe z wyciągu krzesełkowego. Zgodnie z zapewnieniami producenta, zaśnieżania całego stoku ma potrwać około miesiąca. Włosi będą zdalnie nadzorować pracę maszyny. Za pomocą internetu zamierzają monitorować temperaturę i inne parametry, dostrajać maszynę do bieżących warunków atmosferycznych.
- Od czwartku będziemy sypać śnieg i go magazynować. Po szczotkach będzie można jeździć jeszcze przez jakiś czas. Zakładamy jednak, że od początku listopada już na całym stoku będzie śnieg, około 30-centymetrowa warstwa. Naśnieżanie tą maszyną będzie trwało prawdopodobnie aż do momentu pojawienia się mrozu. Wtedy uruchomimy armatki, które są znacznie bardziej wydajne
– mówi Paweł Cielewicz.
Zobacz, jak wygląda maszyna:
Na stoku Malta Ski "zima" ma zawitać już na początku listopada. Zakup maszyny to inwestycja również na kolejne sezony
Największym zagrożenie dla nowej inwestycji będzie deszcz. Gdyby w październiku padał przez dłuższy czas, zniszczy śnieg, który ma być produkowany już od czwartku, 8 października. Jeśli jednak wszystko będzie przebiegać zgodnie z planem, narciarze i snowboardziści już od listopada będą mogli jeździć po śniegu. I to w centrum Poznania, z widokiem na Jezioro Maltańskie.
Tajemnicą pozostaje koszt supernowoczesnej maszyny. Przedstawiciele Malta Ski przyznają, że to olbrzymia inwestycja, na lata, ale jej koszt pozostaje tajemnicą handlową.
Sprawdź też:
- Uważaj! Tymi słowami możesz obrazić poznaniaka i poznaniankę. Znasz je?
- WAGs Lecha Poznań. Oto żony i partnerki piłkarzy Kolejorza
- Jak długo koronawirus utrzymuje się na powierzchniach i w powietrzu?
- Legendarne miejsca w Poznaniu. Kto je pamięta?
- Dilerzy i handlarze narkotyków z Wielkopolski [ZDJĘCIA, NAZWISKA]
- Szalone lata 90. w Poznaniu. Tego miasta nie poznasz! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?