Szczur na 10 piętrze – to możliwe
- W tej chwili największy problem, jaki mamy ze szczurami w Poznaniu, występuje w starych instalacjach kanalizacyjnych m. in. w kamienicach - mówi Leszek Teschner z firmy Frodo, która m. in. zajmuje się deratyzacją. - Szczurów jest coraz więcej i to „ciśnienie” gryzoni na wydostanie się z instalacji sanitarnych, żeby zdobyć nową przestrzeń, jest dużo większe niż było jeszcze kilka lat temu. Zorganizowana deratyzacja tego typu ma więc sens i jest skuteczna. Powinna odbywać się co najmniej dwa razy do roku – dodaje.
Zobacz:
Do szokujących, ale wcale nie niemożliwych należą sytuacje, w których szczur wychodzi z toalety na… 10. piętrze. Co więcej, może się to stać nawet wtedy, kiedy ktoś z tej toalety korzysta.
Zobacz też: Dlaczego koty są potrzebne w mieście?
(Źródło: TVN)
- Jest to możliwe pod jednym warunkiem. Jeśli instalacja kanalizacyjna jest stara, żeliwna. Żeliwo zarasta i tworzy się coś w rodzaju drabiny, wtedy szczury spokojnie poruszają się w pionach - tłumaczy Leszek Teschner. - Syfon w toalecie nie jest dla nich żadnym problemem, pokonują go swobodnie i mogą wtedy wychodzić w mieszkaniach nawet na wysokich piętrach. Żeby uniknąć takich sytuacji, należy wymieniać piony kanalizacyjne na odcinkach piwnicznych na plastikowe.
Zobacz też: Najczęstsze błędy internautów. Też je robisz?
Znajdujące się w centrum Poznania Stare Zoo, nazywane przez niektórych „stołówką dla szczurów”, tak naprawdę nie dopuszcza do występowania gryzoni na swoim terenie.
- Ogród zoologiczny dba o to, żeby szczury nie miały styczności ze zwierzętami i gośćmi zoo. Trutki i pułapki są instalowane przez profesjonalną firmę, zgodnie z zaleceniami. W ciągu roku przeprowadzane są także kontrole – mówi Małgorzata Chodyła, rzecznik prasowy ogrodu zoologicznego.
Deratyzacja jeszcze w kwietniu
Jak skutecznie i zgodnie z prawem przeprowadzić deratyzację? Prawo mówi, że przy deratyzacji powinny być zastosowane urządzenia zabezpieczone przed manipulowaniem, przytwierdzone do podłoża. - Niezgodne z prawem jest wykładanie trutek w sposób tzw. tradycyjny, czyli na tackach czy w tekturowych karmnikach – ostrzega Leszek Teshner.
Cena podstawowej usługi deratyzacyjnej w jednej piwnicy wynosi ok. 120 złotych. Jeżeli stacji deratyzacyjnych nikt nie zniszczy, w przyszłym roku koszt takiej usługi będzie wielokrotnie niższy, ponieważ będzie trzeba wymienić tylko trutki.
Legendy o nietypowych metodach pozbywania się szczurów można włożyć między bajki. - Grając na fujarce może też by się to dało zrobić, ale w dzisiejszych czasach pojawiłby się problem, gdzie te szczury wyprowadzić – żartuje właściciel firmy. Nieprawdą są również pogłoski o szczurach-gigantach. - Od klientów słyszałem historie o szczurach o długości pół metra, nie licząc ogona. W rzeczywistości taki szczur może osiągnąć 30 centymetrów.
Wybuch na Dębcu: Jest decyzja w sprawie domniemanego sprawcy!
Ugryzienie – potrzebna pomoc
Szczury stwarzają zagrożenie mikrobiologiczne, mogą roznosić pasożyty oraz wywoływać choroby. Należą do nich czerwonka, salmonelloza, dur brzuszny czy włośnica. Szczury mogą być także niebezpieczne i zaatakować w sytuacji, kiedy nie mają innego wyjścia. Potrafią skakać zaskakująco wysoko, bo na wysokość powyżej metra i bardzo szybko ugryźć. W sytuacji, gdy do tego dojdzie, należy zgłosić się do szpitala. Tam dostaniemy zastrzyki przeciwtężcowe i szczepienia przeciw wściekliźnie. Można też zostać skierowanym na badania pod kątem chorób odzwierzęcych.
Deratyzacja w Poznaniu będzie prowadzona między 23 kwietnia a 10 maja.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?