– Najszybsze i największe oszczędności można uzyskać, redukując fundusz płac
– twierdzi zarząd Tonsilu Polska. – Ze zwolnieniami niech przestaną.
Ludzie i tak nie mają za co żyć! – bronią się pracownicy.
Jeszcze w 1995 r. Tonsil zatrudniał 3600 pracowników. W tej chwili jest ich około 600 w całej firmie, w tym 400 w spółce Tonsil Polska. Wszystko wskazuje na to, że i ta liczba wkrótce się zmniejszy. Nowy zarząd Tonsil Polska szuka oszczędności.
Chwilowy kompromis
- Latem obowiązywało porozumienie ze związkami zawodowymi obniżające wynagrodzenia o 20 proc. w zamian za cztery dni wolne od pracy miesięcznie – mówi Aneta Pawlak, prezes. – Zgodziliśmy się na to, bo jesienią sytuacja miała się poprawić – przytakuje Adam Dopierała, przewodniczący NSZZ Solidarność. Tymczasem zarząd zmienił zdanie. – We wrześniu wystąpiliśmy z propozycją przedłużenie tego porozumienia, ale chodziło o obniżkę wynagrodzeń o 10 proc. – tłumaczy prezes. – Ponieważ związki nie wyraziły na to zgody, przedstawiliśmy propozycję zwolnienia około 20 pracowników. Dodaje, że około 50 proc. kosztów firmy stanowią wynagrodzenia.
Związkowcy odbierają projekt jako złośliwość ze strony zarządu. A. Dopierała twierdzi, że związkowcy chcieli weryfikacji wszystkich stanowisk – od szczebla zarządzającego aż po pracowników fizycznych. Tymczasem na liście znaleźli się tylko ci ostatni. – Informujemy związki zawodowe jedynie o ich członkach. Pracownicy wyższych szczebli nie są członkami związków – wyjaśnia Aneta Pawlak.
Telewizor zamiast chleba
Tymczasem pracownicy mogą uzupełniać mniejsze pensje otrzymywanym węglem czy sprzętem RTV/ AGD, którymi Tonsilowi płacą jego kontrahenci. Kiedyś płacono w ten sposób w upadłym Tonsilu SA, teraz sytuacja powtarza się w firmie powstałej na jego gruzach – Tonsilu Polska.
- Są jednak osoby, którym bardziej zależy na gotówce, bo mają zobowiązania finansowe wobec banków czy zaległości komornicze. W stosunku do nich zarząd zobowiązał się wypłacić pieniądze – twierdzi Adam Dopierała.
Chwilowo zawieszeni
Niektórzy już po raz kolejny trafili na listę ,,do zwolnienia''. – Wybroniliśmy pracowników, ale tylko chwilowo – stwierdza Adam Dopierała. Zarząd twierdzi, że przedstawi inne alternatywy oszczędności, ale rozmowy mają skończyć się do końca października.
Strajk to ostateczność
Adam Dopierała
przewodniczący NSZZ Solidarność
Główny błąd w Tonsilu polega na tym, że nigdy nie został raz a dobrze zrestrukturyzowany. Strajk to z naszej strony ostateczność, bo nie chcemy podcinać gałęzi, na której siedzimy. Jesteśmy jednak przygotowani do sporu zbiorowego. Związki są w trudnej sytuacji – walczymy o pracownika, ale widzimy też trudną sytuację gospodarczą zakładu.
Ratunek u właścicieli
Aneta Pawlak
prezes Tonsil Polska
Tonsil wciąż boryka się z problemami finansowymi. Po okresie letniego spadku sprzedaży brakuje nam pieniędzy na realizację zleceń produkcyjnych. Szukamy źródeł finansowania na zewnątrz, ale ze względu na złą kondycję możemy jedynie liczyć na zaangażowanie właścicieli tj. Ministerstwa Skarbu Państwa i Agencji Rozwoju Przemysłu.
Były prezydent USA Donald Trump został skazany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?