Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa bój o 200 mln zł dla Politechniki Poznańskiej. Rektor: Moją partią polityczną jest politechnika

Emilia Ratajczak
Emilia Ratajczak
Rektor uniwersytetu mówi wprost: jego partią polityczną jest Politechnika Poznańska.
Rektor uniwersytetu mówi wprost: jego partią polityczną jest Politechnika Poznańska. Adam Jastrzębowski
Politechnika Poznańska miała otrzymać 320 milionów złotych z rządowych pieniędzy. 120 milionów jest już na uczelnianym koncie, 200 miało trafić wkrótce, jednak zostało wycofane przez Ministerstwo Nauk i Szkolnictwa Wyższego. Skończył się czas "pieszczochów Czarnka" - mówi wiceminister nauki Marek Gzik. Moją partią polityczną jest Politechnika - odpowiada rektor uniwersytetu.

Nie milkną echa problemów Politechniki Poznańskiej. Władze uniwersytetu 31 stycznia zorganizowały konferencję prasową by przedstawić plany na przyszłość, ostatnie inwestycje, ale przede wszystkim, by rozwiać wątpliwości nt. 200 milionów złotych.

Środki uczelnia miała otrzymać na budowę i wyposażenie Centrum Nowych Technologii i Innowacji, w tym m.in. na komputer kwantowy, zostały jednak zablokowane, a rządzący mówią wprost: - Skończyły się czasy ,,Pieszczochów Czarnka”. Uczelnie oraz instytucje naukowe w Polsce będą traktowane na równych zasadach, a nie jak przez ostatnie lata wg klucza partyjnego - poinformował wiceminister nauki Marek Gzik.

Czytaj także: Politechnika Poznańska nie otrzyma obiecanych 200 milionów złotych, bo jest "pieszczochem Czarnka"

- Moje przekonania polityczne są jednoznaczne. Politechnika Poznańska jest moją partią. Rektor ma obowiązek walczyć o to, żeby uczelnia miała szansę na rozwijanie się

- twierdzi rektor, prof. dr hab. inż. Teofil Jesionowski.

Miało być 320 milionów. Będzie mniej?

W odpowiednim momencie władze Politechniki złożyły wniosek o rządowe dofinansowanie - było to jeszcze przed wyborami. Środki zostały podzielone - 120 milionów otrzymano w pierwszej transzy. Te pieniądze są już na koncie uniwersyteckim w postaci obligacji skarbowych. W drugiej mieli otrzymać kolejne 200.

Na co jednak miałoby starczyć 320 milionów złotych?

- Mieści się w tej kwocie zakup komputera kwantowego i pozwoli na to, żebyśmy mogli budować ekosystem. Ta inwestycja ma służyć krajowi, nie ma być tylko dla nas. Ten komputer ma być urządzeniem, które będzie dostępne

- mówi rektor.

Politechnika jednak dostanie 200 milionów?

W tamtym tygodniu rektor uniwersytetu spotkał się z Dariuszem Wieczorkiem, Ministrem Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Na spotkaniu poruszono między innymi kwestię zablokowanych środków. Jest szansa, że Politechnika Poznańska jednak otrzyma zablokowane uprzednio środki.

- Pan minister odbył z nami rozmowę. Wyraził chęć dalszego weryfikowania wszystkich projektów. Jesteśmy gotowi do złożenia projektu i wyjaśnienia wszystkich szczegółowych kwestii. Mam nadzieję, że finał tego będzie pozytywny dla naszego kraju i dla Politechniki

- powiedział rektor. Nic jeszcze jednak nie wiadomo, minister nie obiecał, że 200 milionów trafi na konto uczelni.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

od 16 lat

Obserwuj nas także na Google News

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Trwa bój o 200 mln zł dla Politechniki Poznańskiej. Rektor: Moją partią polityczną jest politechnika - Głos Wielkopolski

Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto