Maratończycy startują punktuualnie o 10. Punkt startowy wyznaczono na ulicy Baraniaka, co tradycyjnie związane jest z zamknięciem ruchu w tym rejonie. Od 6 rano nie mogą tamtędy jeździć samochody, a od 9 wstrzymany jest ruch uliczny już na całej trasie biegu.
W trzeciej edycji biegu wystartuje 2579 biegaczy, 122 rolkarzy i 17 wózkarzy. To mniej niż się zgłosiło wcześniej, ale tyle osób odebrało wczoraj pakiety startowe.
9.00: Na ulicy Baraniaka i nad Maltą jest już bardzo tłoczno. Zawodnicy przygotowują się do biegu, rozgrzewają się i wymieniają ostatnie uwagi. Wszystkim humor dopisuje.
- Chyba pierwszy raz w życiu widziałam w jednym tramwaju tylu biegaczy - mówi śmiejąc się Kasia, jedna z uczestniczek półmaratonu.
Ze startu w półmaratonie w ostatniej chwili wycofał się z powodu kontuzji Kenijczyk Eliasz Maimdi, uważany za jednego z faworytów biegu.
9.30: Biegacze jeszcze mają rozgrzewkę prowadzoną przez Marcina Urbasia, ale wózkarze już ustawiają się na linii startu. Wśród zawodników jest także znana wszystkim pani Maria, nazywana "Panią Parasolką".
9.50: Niedługo na mecie spodziewani są pierwsi rolkarze. Oni i wózkarze startują w półmaratonie po raz pierwszy, nie można więc w ich przypadku mówić o rekordach w przejechaniu trasy. Jednak w przypadku biegaczy organizatorzy mają nadzieję, że w tym roku rekord zostanie poprawiony. Dla kobiet wynosi on 1:12:33 i ustanowiła go w 2008 roku Karolina Jarzyńska. Dla mężczyzn 1:04:30 - w takim czasie trasę przebiegł Kenijczyk Wandua Nduva Boniface w roku 2009.
Stosunkowo dobra pogoda oraz to, że aż sześciu uczestników biegu - jeden Polak i pięciu Kenijczyków - ma swoje rekordy życiowe niższe napawa nadzieją, że w tym roku padnie nowy rekord.
Organizatorzy pokładają też wielkie nadzieje w Richardzie Lagacie, 28-letnim Kenijczyku debiutującym na półmaratonie głównie dlatego, że Kenia zmieniła sposób szkolenia biegaczy. Kiedyś każdy z ich zawodników sam deklarował, w jakich biegach chce startować - obecnie tę decyzję podejmują kenijscy szkoleniowcy. To oni wystawiają biegaczy na najlepsze dla nich trasy.
10.00: Wystartowali! Sygnał do startu dała wdowa po wiceprezydencie Macieju Frankiewiczu.
10.20: Większość biegaczy biegnie nie po rekordy, a dla własnej przyjemności. Jak twierdzili przed startem, najważniejsze jest dla nich przebiegnięcie całej trasy i dobra zabawa. A o tę zabawę na ulicach, którymi biegą półmaratończycy, zadba 13 zespołów muzycznych grających w różnych stylach, no i kibice. Na starcie także ich nie brakowało...
11.05: Mamy zwycięzców! Pierwsi biegacze już dotarli do mety. Zwycięzcą Poznań Półmaratonu okazał się 25-letni Kenijczyk Cosmas Kyeva z czasem 1:02:32. To - nieoficjalny jeszcze - rekord półmaratonu, ale takze rekord życiowy zawodnika. Osiągnął wynik o 40 sekund lepszy niż rok temu na półmaratonie w Toruniu.
Drugi do mety dobiegł także Kenijczyk, 27-letni Juliusz Arile, a trzeci był 23-letni Vestus Chenjor, także z Kenii.
11.20: Dobiegła także już najlepsza z pań. Okazała się nią Kenijka, 25-letnia Helah Kiprop.
12.00: Uroczysta ceremonia dekorowania najlepszych biegaczy we wszystkich
kategoriach.
12.20: Dobiegają kolejni zawodnicy, wśród nich prezydent Ryszard Grobelny. Na trasie jest jeszcze około 400 osób.
12.30: Maraton powoli zbliża się do końca. Ostatni zawodniczka jest na rondzie Rataje, więc do mety pozostały jej jeszcze 4 kilometry. Ci, którzy ukończyli już bieg, szybko się rozchodzą, bo pogoda pogarsza się z minuty na minutę: robi się coraz zimniej, wieje też coraz silniejszy wiatr.
Przeczytaj więcej o 3. Poznań Półmaraton |
Zobacz jak było na trasie 2. Poznań Półmaratonu |
Konwent Fantastyki Pyrkon 2010 | Studencki Nobel 2010 |
13. Zlot Zabytkowych Volkswagenów w gminie Kowal
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?