Lucyna Białk-Cieślak, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego przy ul. Jawornickiej potwierdza, że taki wypadek miał miejsce na terenie szkoły.
– Postępowanie wyjaśniające jest w toku. Wszelkie procedury obowiązujące w takich sytuacjach zostały wszczęte, a organy oświatowe powiadomione o zdarzeniu - mówi L. Białk-Cieślak.
Jakie były okoliczności wypadku? Czy grupa uczniów klasy drugiej pozostawała bez opieki? Czy zostali odesłani do nauczyciela, który w tym czasie opiekował się inną klasą? Na ten pytania pani dyrektor nie chciała odpowiedzieć.
– Nie jestem upoważniona – twierdzi L. Białk-Cieślak i odwołuje się do ochrony danych osobowych.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.
- Grupa 17-letnich uczniów pracowała przy samolocie bez opieki nauczyciela – mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Jeden z nich pobrudził farbą spodnie, próbował ją zmyć rozpuszczalnikiem. Inny nastolatek zapalił zapalniczkę. Odzież na 17-latku zaczęła płonąć.
Pozostali rzucili się na pomoc podpalonemu chłopcu. Usiłowali kurtkami ugasić płomienie na koledze. Wezwano pogotowie, które zabrało ucznia do szpitala przy ulicy Szpitalnej. U 17-latka stwierdzono poparzenia drugiego stopnia, ma poparzone nogi i pośladki.
Przemysław Foligowski, dyrektor Wydziału Oświaty o zdarzeniu dowiedział się nieoficjalnie w czwartek, w piątek otrzymał pismo o dyrektorki placówki, informujące go o wypadku w szkole.
***
Zobacz magazyn Info z Polski
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?