59 latka z Łaz kilka miesięcy temu poznała w sieci, za pomocą jednego z portali, mężczyznę. Ten przedstawił się jej jako amerykański lekarz. Opowiedział jej swoją historię, powiedział, iż był na misji w Afganistanie, a jakiś czas temu stracił żonę. Kobieta bardzo mu zaufała i korespondowała z nim przez dłuższy czas.
Syn lekarza i potrzebny przelew
Poznany w sieci mężczyzna opowiedział także o swoim 10-letnim synu, który miał według niego mieszkać we Włoszech. Syn natomiast potrzebował stałej opieki ochroniarskiej, a jego ojciec na opłacenie jej nie miał wystarczających funduszy. Poprosił więc o pożyczkę mieszkankę Łaz, która bez wahania mu je przekazała- aż 47 tysięcy złotych.
Historia bez happy end-u
Mężczyzna obiecał kobiecie, iż po przekazaniu mu pieniędzy, postara się je zwrócić w najkrótszym możliwym czasie, a razem z nią wyjedzie do Waszyngtonu, gdzie mieli razem zamieszkać. Zamiast jednak w Waszyngtonie, kobieta pojawiła się na Komendzie Powiatowej Policji w Zawierciu, ponieważ po wykonaniu przelewu, słuch o mężczyźnie zaginął, a kobieta straciła wszystkie swoje oszczędności.
Policja w związku z tym i wieloma innymi zgłoszeniami apeluje o ostrożność, głównie podczas zawierania znajomości przez internet. Ważne jest, by nie podawać żadnych informacji nieznanym nam osobom i nigdy, nie przekazywać im pieniędzy, numerów kont bankowych itp. Pomimo, iż w internecie nikt nie jest zupełnie anonimowy, śledztwa dotyczące przestępstw w sieci, są trudniejsze i bardziej czasochłonne.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?