- Każdego roku stajemy w tym miejscu z wdzięcznością dla tych, którzy 104 lata temu sięgnęli za broń i wywalczyli dla nas wolną Wielkopolskę i wolną Polskę. To jeden z nielicznych polskich zrywów niepodległościowych zakończonych zwycięstwem
- mówił Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego otwierając centralne uroczystości upamiętniające 104. rocznicę wybuchu Powstania. - Stojąc przed Pomnikiem Powstańców Wielkopolskich trzeba pamiętać, że insurekcja wielkopolska miała szerszy wymiar. Objęła część Kujaw, lubuskiego, Pałuki, Krajne. Pamiętajmy o wdzięczności dla wszystkich powstańców - podkreślał Marszałek.
Zaznaczył, jak wiele wobec licznych zagrożeń stanowi dziś silna wspólnota.
- Czas karmić duszę narodu poczuciem dumy, a nie uprzedzeniami
- apelował.
Zapewnił też, że samorząd przejmuje do realizacji projekt budowy Muzeum Powstania Wielkopolskiego.
- Przed nami niełatwe zadanie, ale jesteśmy zdeterminowani, by za kilka lat powstańcza chorągiew powiewała nad nowym budynkiem Muzeum.
W ubiegłym roku, gdy po raz pierwszy obchodziliśmy święto państwowe - Narodowy Dzień Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego, w Poznaniu pod pomnikiem Powstańców przemawiał prezydent RP Andrzej Duda. W tym roku reprezentował go minister Andrzej Dera, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Odczytał przygotowany przez prezydenta list. Prezydent dziękowal Wielkopolanom i poznaniakom za pielęgnowanie pamięci o przodkach, przypomniał, że zwycięstwo Powstania zagwarantowało trwałe bezpieczeństwo na zachodzie, co było szczególnie ważne wobec zagrożenia na wschodzie. Podkreślił, że tradycje powstańcze są powodem do dumy, a zarazem lekcją historii.
Major Krzysztof Sałata z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych odczytał Apel Pamięci, a pod pomnikiem liczne delegacje złożyły kwiaty.
Powstanie Wielkopolskie 1918-1919 przywróciło Polsce Wielkopolskę i wywarło duży wpływ na odzyskanie Pomorza, powstania śląskie, a także na wojnę polsko – bolszewicką 1920 roku. To zwycięstwo trzeba było wywalczyć, bo nikt Wielkopolanom niepodległości nie dał. Podpisany 11 listopada 1918 roku, o godzinie 5.20 w wagonie kolejowym w lesie Compiegne rozejm kończący I wojnę światową mówił, że pokonane wojska pruskie wycofają się z dawnych ziem polskich zajętych ongiś przez Cesarstwo Austro – Węgierskie i Cesarstwo Rosyjskie, ale nie z Wielkopolski. Przyjazd Ignacego Paderewskiego był iskrą, która spowodowała wybuch – Poznań został bardzo szybko opanowany przez powstańców. Po nim ogień Powstania bardzo szybko ogarnął Wielkopolskę. Już w 1918 roku powstańcy zajęli Gostyń, Grodzisk, Kłecko, Wielichowo, Witkowo, Gołańcz, Śrem, Wągrowiec i Wronki. Doszło do bitwy pod Zdziechową k. Gniezna, gdzie powstańcy pokonali około 400 żołnierzy niemieckich, dobrze uzbrojonych w broń maszynową i artylerię.
Już 5 stycznia Polacy odnieśli kolejne ważne zwycięstwo – w bitwie pod Inowrocławiem, 8 stycznia – pod Ślesinem, a 11 stycznia rozpoczęły się krwawe walki pod Szubinem, Żninem, Łabiszynem i Złotnikami. 8 stycznia głównodowodzącym po polskiej stronie został generał Józef Dowbor – Muśnicki, który oficjalnie objął stanowisko 18 stycznia. Dotychczasowy dowódca, kapitan Stanisław Taczak podpisał ostatni dzienny rozkaz w tej roli 13 stycznia.
16 lutego w Trewirze podpisano przedłużenie rozejmu z 11 listopada, który objął również front wielkopolski. W praktyce walki jeszcze tu trwały, m.in. pod Krotoszynem i pod Rynarzewem, gdzie powstańcy zdobyli pociąg pancerny. Zresztą walki – pod Kąkolewem, Rawiczem i Miejską Górką toczyły się jeszcze w dniach 1-3 lipca, mimo że 28 czerwca Niemcy podpisali w Wersalu traktat pokojowy.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?