Środowe wystąpienie Zinedine’a Zidane’a przed kamerami Canal+ wywołało burzę w środowisku piłkarskim. Najszybciej głos zabrał sam zainteresowany, czyli Marco Materazzi.
Włoski obrońca, uderzony podczas niedzielnego finału przez Francuza, stanowczo odparł zarzuty ,,Zizou”, jakoby obraził wówczas jego matkę. W wywiadzie dla dziennika ,,Corriere della Sera” nie ujawnił jednak, co takiego powiedział Zidane’owi.
– W tej frazie nie było żadnego odniesienia religijnego, politycznego czy rasistowskiego. Nie obraziłem także jego matki. Ten, kto mnie zna, wie, że do dzisiaj nie jestem w stanie nie uroniwszy łzy mówić o mojej matce. Straciłem ją, kiedy miałem 15 lat i do dzisiaj jest to otwarta rana. Nigdy nie obraziłbym nikogo, odnosząc się do jego matki – zapewnił Materazzi.
Zawodnik Interu Mediolan nie odpowiedział jasno na pytanie dziennika, czy obraził siostrę francuskiego piłkarza. – Zidane wie dobrze, że nie powiedziałem pewnych rzeczy. Doceniam go i podziwiam, za to, co potrafił zrobić na boisku – podkreślił Materazzi. Przyznał, że jedyną prowokacją, jakiej się dopuścił wobec ,,Zizou”, było złapanie go za koszulkę w obawie przed jego ciosem.
– Jeśli popatrzycie na nagranie telewizyjne, zobaczycie, że to nie ja pierwszy się odezwałem, ale on – powiedział Materazzi.
Nie poparł on jednak rozważanej obecnie przez FIFA propozycji odebrania Zidane’owi mundialowej Złotej Piłki. – Wygrał ją sprawiedliwie za to, co zrobił na boisku, nie może być oceniany przez jeden epizod – zaznaczył Materazzi.
Tymczasem FIFA poinformowała, że zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec włoskiego obrońcy. Obaj piłkarze 20 lipca zostaną wezwani na posiedzenie komisji dyscyplinarnej FIFA, gdzie złożą wyjaśnienia.
Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?