Wraca sprawa spalarni niebezpiecznych odpadów w Lubinie. Prezydent nie zmienia zdania

Dostaliśmy na skrzynkę mailową od naszego czytelnika następującą wiadomość:

Urząd Miasta w Lubinie tuż przed świętami Bożego Narodzenia przedstawił dokumentację dotyczącą nowej spalarni odpadów niebezpiecznych, która ma powstać przy ul. Skłodowskiej 180.

Wybór terminu publikacji (21 grudnia 2023 roku) ma na celu maksymalnie utrudnić mieszkańcom Lubina zapoznanie się z dokumentacją i złożenie do niej uwag, na co mają 30 dni (z których jedynie 9 stanowią dni nauki szkolnej).

W efekcie tych działań włodarzy miasta do Lubina trafią NIEBEZPIECZNE odpady medyczne i weterynaryjne z całej Polski, takie jak:
- części ciała, organy wewnętrzne, pojemniki na krew i konserwanty służące do jej przechowywania;
- inne odpady, które zawierają żywe drobnoustroje chorobotwórcze lub ich toksyny oraz inne formy zdolne do przeniesienia materiału genetycznego, mogące wywoływać choroby u ludzi i zwierząt (np. zainfekowane pieluchomajtki, podpaski, podkłady medyczne);
- chemikalia, w tym odczynniki chemiczne, zawierające substancje niebezpieczne;
- leki cytotoksyczne i cytostatyczne;
- chirurgiczne i zabiegowe narzędzia oraz ich resztki;
- niebezpieczne odpady pochodzące z wypadków i klęsk żywiołowych;
- inne odpady tak niebezpieczne, których jedynym spobem utylizacji jest spalenie w temperaturze 1000 stopni Celsjusza.

Szerzej o sprawie pisaliśmy rok temu:

Po konsultacji z dyrektor Kancelarii Prezydenta dowiadujemy się, że owszem taka dokumentacja została opublikowana, bo firma Lubin Energy odwołała się od poprzedniej decyzji do Sądowego Kolegium Odwoławczego i miasto teraz czeka na decyzję SKO.

- Informujemy, że nie ma zgody miasta na budowę jakiejkolwiek spalarni odpadów na terenie Lubina. Spółka Lubin Energy z Płocka w 2019 r. dostała decyzję odmowną dot. budowy spalarni odpadów i w dalszym ciągu nie ma zgody Prezydenta na budowę jakiejkolwiek spalarni na terenie Lubina- mówi Arleta Kidacka- Wnuk.