Te wraki w Poznaniu to nie jest nowy problem. - Porsche stoi w tym miejscu od czterech lat. Kiedy było w lepszym stanie: stało na oponach, a nie jak teraz na felgach. Przez lata były próby włamania do niego. Występowalimy w tej sprawie zarówno do policji, jak i straży miejskiej. Ciągle bez efektów - mówi Krzysztof Grabowski ze Spółdzielni Mieszkaniowej Grunwald.
Straż miejska wie o sprawie, jednak niewiele może zrobić. Dlaczego? - Chodzi o to, że wrak nie stoi w pasie drogowym, lecz na parkingu osiedlowym. Nie mamy możliwości działania. Teoretycznie interweniować powinien właściciel terenu. Mógłby na własny koszt zlecić usunięcie wraku, o ile firma wywozowa zgodzi się przyjąć zlecenie. Można także wprowadzić na osiedlu strefę ruchu. Wtedy moglibymy działać - tłumaczy Jacek Kubiak ze SM w Poznaniu.
ZOBACZ:
Sęk w tym, że na osiedlu jest mało miejsca na parkowanie. Teraz kierowcy mogą zostawiać auta tam, gdzie nie przeszkadzają innym. Gdyby była strefa ruchu, parkowanie byłoby możliwe tylko w wyznaczonych miejscach.
Mieszkańców nie przekonują te tłumaczenia. Dla nich najważniejsze jest bezpieczeństwo. - Ten wrak jest w fatalnym stanie, nie wiemy czy ma pusty czy pełny bak. Stoi wród innych pojazdów, jeli wybuchnie pożar zniszczone zostaną także inne samochody. Gdy dostaną się do niego dzieci mogą zrobić sobie krzywdę. Mamy go wypchnąć na ulicę, żeby go zabrali? - pytają rozgoryczeni.
Skomentuj:
Wraki w Poznaniu - Porsche stoi na Grunwaldzie od 4 lat
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?