Do wypadku doszło na drugiej trybunie, pomiędzy klatkami schodowymi Mężczyzna przechodził w miejscu niedozwolonym. Spadł z wysokości 10 metrów. Przebywa w szpitalu.
– Osoba, która spadła z wysokości podczas meczu, jest pracownikiem firmy zewnętrznej, nie będącej podwykonawcą Lecha Poznań – zaznacza Łukasz Borowicz, rzecznik Lecha Poznań. Podkreśla, że był to nieszczęśliwy wypadek, bez udziału osób trzecich.
– Zabezpieczyliśmy zapis z monitoringu – mówi Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?