Zbudujemy nowe tory

Miastu udało się zdobyć unijne pieniądze na wszystkie komunikacyjne projekty.
Samorząd z nadzieją czeka na następne rozdanie unijnych funduszy
- chce rozbudować sieć tramwajową.

Jesienne korki przekonują, że możliwości komunikacyjne miasta są na wyczerpaniu. Bez rozwoju transportu zbiorowego prędzej lub później nastąpi totalny paraliż. Ludzie nie będą jeździć tramwajami, jeżeli nie powstaną nowe trasy, będące odpowiedzią na rozwój miasta i potrzeby mieszkańców. Koszt budowy tych, które są najbardziej potrzebne, szacuje się na miliard zł.

Centrum po nowemu

Udało się zdobyć pieniądze na budowę trasy z placu Wiosny Ludów na Rataje przez most św. Rocha. Budowa pierwszego odcinka ruszy jeszcze w tym roku. Trasa ta nie przyniesie pełnego efektu, gdy nie zostanie zbudowana inna, prowadząca przez ul. Ratajczaka, plac Cyryla Ratajskiego, ul. Młyńską, Solną.
Jedyna trasa tramwajowa z Winograd i Piątkowa do centrum i na Rataje prowadzi przez most Teatralny. Pasażerowie podróżują okrężną drogą, most się korkuje. Zmieni to budowa torów na ul. Nowowiejskiego i Solnej, co będzie konsekwencją budowy trasy przez ul. Ratajczaka.

Unia zapłaci za trasy

Rząd będzie wkrótce rozpatrywać wnioski na unijne pieniądze przypadające na lata 2007-2013. Poznań składa pięć wniosków dotyczących rozwoju sieci tramwajowej. - Najbardziej nam zależy na przedłużeniu trasy prowadzącej przez most św. Rocha aż do Franowa - informuje Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania. - Na drugim miejscu stawiamy trasę centralną, prowadzącą przez ul. Ratajczaka i ul. Młyńską do ul. Solnej.
Następny wniosek będzie dotyczyć przedłużenia trasy PST do Dworca Zachodniego. Kolejny to rozwój sieci tramwajowej na Jeżycach i Grunwaldzie. Przedłużona zostanie trasa z Ogrodów do al. Polskiej. Trasa przez ul. Przybyszewskiego, gdzie małe jest zapotrzebowanie na tramwaje, straci znaczenie. Zastąpi ją trasa przez ul. Grochowską, gdzie będzie bardziej potrzebna. Poprowadzi ona przez ul. Arciszewskiego do os. Kopernika.
Naramowice stają się kolejną miejską ,,sypialnią’’, ale coraz trudniej do niej dojechać. Sytuację ma uratować trasa przez ul. Naramowicką kończąca się w okolicach obwodnicy kolejowej. Przedłużona też zostanie trasa we wschodniej części miasta - do dworca kolejowego Poznań-Wschód.