Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużel. Kontrowersje wokół nowego terminu meczu Apatora. "Czy ktoś tam u Was myśli?" - grzmią kibice. Prezes Speedway Ekstraligi wyjaśnia

Joachim Przybył
Joachim Przybył
For Nature Solutions Apator sezon otworzył wygraną 47:43 ze Stalą Gorzów
For Nature Solutions Apator sezon otworzył wygraną 47:43 ze Stalą Gorzów Piotr Lampkowski
Mecz Celfast Wilki Krosno - For Nature Solutions Apator Toruń przeniesiony z najbliższej niedzieli na czwartek 27 kwietnia. To oznacza spore kłopoty logistyczne dla dwóch liderów drużyny "Aniołów". Kibice są źli, bo wielu już zaplanowało wyjazd do Krosna w najbliższy weekend.

Zaplanowany na najbliższą niedzielę mecz For Nature Solutions Apatora Toruń z Celfast Wilkami Krosno został odwołany. Jak informuje Speedway Ekstraliga, powodem są złe warunki atmosferyczne, jeszcze gorsze prognozy, a także „prace budowlane i remontowe, które nie pozwoliły na prawidłowe, zgodne z regulaminem przygotowanie toru do treningów i zawodów po okresie zimowym”.

Nowy termin meczu to 27 kwietnia, godz. 18.00. Termin nie jest najszczęśliwszy dla toruńskiej drużyny, która najpierw musi jechać na drugi koniec Polski, a w nocy po meczu przenieść się szybko do Wielkopolski, bo już w piątek 28 kwietnia mecz wyjazdowy z Unią Leszno.

To jednak nie koniec logistycznej łamigłówki. W sobotę 29 kwietnia rusza cykl Grand Prix, a na liście startowej są Patryk Dudek i Robert Lambert. To oznacza, że obaj zawodnicy będą mieli do pokonania w trzy dni około 2000 kilometrów plus powrót do domu po turnieju. Toruński klub nie miał w tej sprawie nic do powiedzenia, nowy termin wyznaczyła Speedway Ekstraliga.

W sieci zawrzało. "serio? 500km do Krosna, 500km powrót, na drugi dzień 256km do Leszna i z Leszna do gorican znowu kolejne z 800km czy ktoś tam u Was myśli? Nie mówiąc już o kibicach", "Ważne, że telewizji taki termin pasuje a Wy macie jeździć i uważać, żeby nie złamać regulaminu", "No Panowie z Ekstraligi się popisali, śmiech na sali" - to tylko kilka komentarzy kibiców.

Prezes żużlowej spółki Wojciech Stępniewski zajął stanowisko w tej sprawie na Twitterze. Napisał: "Ten mecz mógł zostać rozegrany tylko przy pustych trybunach, gdyż organizator z uwagi na brak odbioru PiNB nie będzie miał jeszcze zezwolenia na organizacje imprezy masowej. Bo jak wiemy w zimę na stadionie Wilków Krosno co nieco się działo. I to była przesłanka decydująca."

W takim razie można było chyba taką decyzję podjąć wcześniej. Oszczędzono by kłopotu wielu toruńskim kibicom, którzy już zorganizowali sobie wolny dzień i transport do nowego żużlowego miasta w PGE Ekstralidze.

"Był wyjazd zorganizowany autokarami, gdzie wszyscy kibice stracili zaliczki. Decyzja o zmianie terminu na dzień przed wyjazdem do Leszna i GP w Chorwacji jest jednoznaczna z brakiem szacunku do kibiców i zawodników z Torunia" - napisał na Twitterze kibic Michał.

Zagrożony jest także mecz ZOOLeszcz GKM Grudziądz w Gorzowie (piątek, godz. 18), tamtejszy tor ma zostać zabezpieczony plandeką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na torun.naszemiasto.pl Nasze Miasto