5 z 12
Poprzednie
Następne
10 powodów, przez które "The Room" to najlepszy z najgorszych filmów na świecie. Dzieło poznaniaka Tommy’ego Wiseau ma już 17 lat!
AKTORSTWO, JAKIEGO NIE ZOBACZYSZ W ŻADNYM INNYM WYSOKOBUDŻETOWYM FILMIE Trzeba przyznać, że historia „życia poczciwego bankiera, które zostaje wywrócone do góry nogami w momencie, gdy jego narzeczona zaczyna się spotykać z ich najlepszym przyjacielem” nie byłaby taka sama, gdyby nie brawurowa gra aktorska. I to nie tylko samego Wiseau, ale całej, w pełni amatorskiej i „wziętej z łapanki” obsady. Jeśli sądziliście, że synonimem drewnianego aktorstwa są „Trudne sprawy”, to lepiej sprawdźcie „The Room”.