116 rzeczy, które odmienią śródmieście Poznania

"Zintegrowany Program Odnowy i Rozwoju Śródmieścia Poznania na lata 2014 – 2030" to nazwa dokumentu, którego opracowywanie trwało przez ostatnie dwa lata. Jego główny cel to uczynienie z centrum Poznania miejsca atrakcyjnego do mieszkania, spędzania tu wolnego czasu, korzystania z oferty kulturalnej i handlowej. Program spaja działania różnych jednostek, które do tej pory były prowadzone niezależnie od siebie.

- Łącznie cały dokument liczy 150 stron i zawiera 116 konkretnych zadań do wykonania w latach 2014-2030 – mówi Lech Podbrez, kierownik Oddziału Rewitalizacji.

Co istotne, dokument powstał w wyniku ścisłej współpracy z mieszkańcami – były prowadzone konsultacje społeczne, a w prace włączył się zespół, który utworzyli poznańscy społecznicy.

- Wszystkie zadania są podzielone na krótko- i długoterminowe – wyjaśnia Mariusz Wiśniewski, przewodniczący Komisji Rewitalizacji Urzędu Miasta. – Te, które uda się zrealizować najszybciej to na przykład rewitalizacja placów, skwerów i innych ciekawych zakątków, których nie brakuje w śródmieściu, a których potencjał nie jest wykorzystany. Najlepszy przykład to chociażby hiszpańskie schody przy ul. Koziej. Inne plany to np. modernizacja płyty Starego Rynku czy rewitalizacja nadbrzeża Warty.

W pracach nad programem brał udział m.in. Jerzy Ruciński ze stowarzyszenia Chwaliszewo.
- Nasza dzielnica już się zmienia – przypomina. – W przyszłym roku w starym korycie Warty powstanie park, który ma być miejscem, gdzie mieszkańcy chętnie będą spędzać wolny czas, leżąc na kocach czy organizując pikniki. W programie jest też mowa o uspokojeniu ruchu na niektórych ulicach Chwaliszewa i uatrakcyjnienia Traktu Cesarsko-Królewskiego.

Program objął nie tylko zadania do wykonania w ścisłym centrum, ale też na Jeżycach, Wildzie, Łazarzu, Śródce, Zawadach i Komandorii.
- Jeżyce stają się taką hipsterską dzielnicą - mówi Hanna Brendel-Grzeszczuk ze stowarzyszenia Piękne Jeżyce. – To oczywiście dobrze, że pojawia się moda na to, aby mieszkać na Jeżycach, ale brakuje tu mieszkań, na które byłoby stać młodych ludzi. Mieszkania w starych kamienicach są za duże i za drogie, dlatego jeśli chodzi o założenia programu, to ja najbardziej liczę na rozwój mieszkalnictwa. Może uda się miastu porozumieć z deweloperami, którzy zdecydowaliby się wybudować na Jeżycach trochę niedrogich mieszkań czynszowych.

Program musi jeszcze zatwierdzić do realizacji Rada Miasta, co ma nastąpić podczas wtorkowej sesji Rady Miasta.