Australijczyk odwiedził Poznań i "zmęczył" go alkohol. Chciał na tym skorzystać nieuczciwy poznaniak
Monitoring miejski w Poznaniu działa już 15 lat. Roczne utrzymanie systemu kosztuje około 450 tysięcy złotych. Monitoring składa się z 450 kamer rozmieszczonych w różnych częściach Poznania.
- Głównym celem powstania monitoringu było zwiększenie bezpieczeństwa. Dzięki temu, że za monitorem siedzi wyszkolony strażnik, możemy nie tylko przeciwdziałać aktom wandalizmu, ale też działać prewencyjnie. Cieszy to, że monitoring w Poznaniu jest coraz bardziej skuteczny - to pokazuje, że idziemy w dobry kierunku - mówi prezydent Ryszard Grobelny.
Miasto pokazało, jakie sytuacje udało się do tej pory uchwycić na miejskim monitoringu. Pojawili się m.in. wandale, którzy niszczyli lusterka od samochodów, śpioch, który usnął na schodach, czy pan, który "spacerował" po dachach samochodów.
- Okradł pijanego, wpadł przez monitoring [zdjęcia]
- Złodzieje wpadają przez monitoring miejski [zdjęcia]
- Mazali markerami po budynku, wpadli przez monitoring [zdjęcia]
- Złodzieje metalowych kratek świetlików piwnicznych wpadli przez monitoring
- 21-latek okradł śpiącego imprezowicza. Wszystko nagrał miejski monitoring [wideo]
Zobaczcie kompilację nagrań z miejskiego monitoringu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?