61-latka padła ofiarą oszusta podającego się za pracownika banku i policjanta

61-latka padła ofiarą oszusta podającego się za pracownika banku i policjanta. Do zdarzenia doszło w piątek, 2 lutego 2024 roku. Po 18 do pleszewskiej komendy wpłynęło zgłoszenie od mieszkanki gminy Pleszew. Świadek widział, jak pokrzywdzona wpłaca do wpłatomatu pieniądze i jest mocno zdenerwowana. Funkcjonariusze, którzy pojechali we wskazane miejsce, zastali starszą kobietę liczącą pieniądze.

- Wyjaśniła ona mundurowym, że na jej telefon zadzwonił mężczyzna, podający się za pracownika banku z działu zabezpieczeń i poinformował, że pieniądze na jej koncie są zagrożone, ponieważ nieznana osoba chciała wziąć kredyt na jej nazwisko

- opowiada asp. szt. Monika Kołaska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.

Oszust polecił kobiecie wziąć pożyczkę w wysokości 50 tysięcy złotych na zabezpieczenie jej konta. Po chwili ponownie zadzwonił telefon. Na wyświetlaczu pojawił się numer policji, a 61-latka usłyszała mężczyznę, który przedstawił się jako funkcjonariusz Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu.

- Fałszywy policjant powiedział, że nadzoruje całą sprawę i potwierdził, że kobieta ma wziąć kredyt, a następnie przelać pieniądze na konto policji za pomocą kodów BLIK. Tam jej pieniądze miały być bezpieczne

- kontynuuje rzeczniczka.

61-latka przelała blisko 30 tysięcy złotych.

- Dzięki zgłoszeniu przez mieszkankę gminy Pleszew, która była świadkiem, jak kobieta wpłaca pieniądze i szybkiej interwencji policjantów, 61-latka nie straciła całej gotówki

- mówi asp. szt. Monika Kołaska.

Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z pleszewskiej komendy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: