To już siódma edycja konkursu organizowanego przez władze Poznania w ramach programu Akademicki Poznań.
- Jego celem jest z jednej strony zachęcenie młodych ludzi, aby przy swoich badaniach brali pod uwagę zagadnienia i tematy związane z Poznaniem, z drugiej strony chcemy nagrodzić osoby, które interesują się życiem miasta – mówi Tomasz Kayser, wiceprezydent Poznania.
Jak wyjaśnia Kayser, nagradzane prace nie muszą być ściśle związane z Poznaniem, ale ważne, aby miały w sobie potencjał, który można wykorzystać w funkcjonowaniu miasta.
- Dla nas taki konkurs to także okazja, aby poznać osoby specjalizujące się w konkretnej tematyce i w przyszłości np. nawiązać z nimi współpracę – wyjaśnia wiceprezydent Poznania.
Łącznie na tegoroczny konkurs napłynęło 50 prac – 42 magisterskie i 8 doktorskich. Kapituła przyznała po trzy nagrody za najlepsze z nich oraz wyróżnienia.
- Mieliśmy dylemat – jak porównać prace z architektury, historii z pracą np. o pszczołach – przyznaje Antoni Szczuciński, przewodniczący Komisji Kultury i Nauki oraz jeden z członków kapituły.
Autorzy nagrodzonych prac doktorskich otrzymali po 7 tysięcy złotych. Wśród nich jest Norbert Jerzy Sarnecki autor pracy pt. „Nie-pomniki w przestrzeni miejskiej”, w ramach której stworzył m.in. słynną „przeciętą” rzeźbę w parku Dąbrowskiego przy Starym Browarze.
- Moje prace nie były pomnikami, ale ze względu na usytuowanie były tak postrzegane, stąd określenie „nie-pomniki” – wyjaśnia Sarnecki. – Celem było zwrócenie uwagi na istnienie pomników w przestrzeni publicznej oraz sposobów zarządzania tą przestrzenią.
Autor liczy, że być może dzięki jego pracy w przyszłości zmienią się mechanizmy urzędnicze, z którymi zmagają artyści ingerujący w przestrzeń publiczną np. poprzez różnego rodzaju akcje artystyczne czy pomniki.
Nagrody pieniężne w wysokości 3,5 tysiąca złotych otrzymali autorzy nagrodzonych prac magisterskich. Nagrodę otrzymał m.in. Jan Gaspars, którego praca magisterska dotyczyła historii kamienic przy ul. Jackowskiego na Jeżycach.
- Nigdy nie mieszkałem przy tej ulicy, ale interesuje mnie architektura Poznania, a w szczególności architektura kamienic i wilii z przełomu XIX i XX wieku, a na ul. Jackowskiego znajduje się aż 25 kamienic z tego okresu, w tym reprezentujące wysoką jakość kamienice reprezentujące architekturę secesyjną m.in. projektu Oskara Hoffmanna, jednego z najwybitniejszych architektów mieszkających w Poznaniu na przełomie XIX i XX wieku.
– wyjaśnia autor. – Sam Hoffmann zresztą mieszkał w jednej z nich i miał w niej swoją pracownię.
Gaspars przyznaje, że w trakcie pracy miał okazję poznać nie tylko historie poszczególnych kamienic, ale też ich mieszkańców.
W gronie nagrodzonych i wyróżnionych prac nie brakuje też tych dotyczących współczesności czy przyszłości np. jak zrewitalizować i wykorzystać dla celów turystycznych Fort III. Inna badaczka zbadała z kolei populację... pszczół żyjących na terenie Poznania. Okazało się, że w naszym mieście występuje aż 184 gatunki tych pożytecznych owadów.
Aby zobaczyć więcej zdjęć, kliknij w miniaturki pod artykułem.
| Czytaj także: |
 | Pocięty "nie-pomnik" niechciany przez miasto Tajemniczy, jakby pocięty pomnik stoi w prywatnym parku przy Starym Browarze. W miejskiej przestrzeni nie było dla niego miejsca! |
**
**
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
